Dopiero co minął miesiąc od oficjalnego otwarcia linii tramwajowej w Edynburgu, a już część mieszkańców ma dość nowego środka transportu w mieście. Fala uwag wpłynęła do tamtejszego zarządcy transportu w sprawie uciążliwego hałasu, jaki wywołują dzwonki tramwajowe.
Mieszkańcy osiedli, przez tereny których linia przebiega, skarżą się na hałas wywoływany używaniem przez motorniczych dźwiękowego sygnału ostrzegawczego - charakterystycznych dzwonków. Według mieszkańców sygnał jest przede wszystkim nadużywany, ale i za głośny, dlatego zwrócili się o jego wyciszenie.
Sprawie przyjrzał się lokalny zarządca transportu - Transport for Edinburgh. Z przedstawionego oświadczenia wynika jednak, że zmian raczej nie będzie: - Nie ma w planach zaprzestania eksploatacji dzwonków tramwajowych, ponieważ jest to urządzenie bezpieczeństwa na drodze. Nasza polityka nie zmieniła się od grudnia 2013 roku, kiedy to rozpoczęliśmy testy tramwaju na ulicach. Motorniczy używa sygnału zawsze w adekwatnej sytuacji - przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa - informuje Transport for Edinburgh.
- Takie przypadki obejmują skrzyżowania, gdzie przechodzący w pobliżu piesi mogą nie być świadomi obecności tramwaju. Bezpieczeństwo pieszych oraz naszych pasażerów jest najważniejszym priorytetem, dlatego szkolimy motorniczych, aby używali sygnałów adekwatnie do sytuacji - dodaje TFE.
Dziennik "Edinburgh Evening News" zanotował jednak, że kierujący pojazdami zostali upomniani, aby w rejonach miasta, z których pochodziły skargi, używać sygnałów dźwiękowych tylko w sytuacji, gdy jest to absolutnie konieczne.
Tramwaj mieszkańcom Edynburga dość szybko dał się we znaki. System funkcjonuje dopiero od nieco ponad miesiąca. Zgodnie z danymi z roku 2011 budżet inwestycji opiewał na 776 mln funtów.
Tekst pochodzi z portalu Transport-Publiczny.pl