Stadler zaprezentował na targach InnoTrans w Berlinie dwusystemowego Flirta, który jest częścią zamówienia na 58 pociągów dla brytyjskiego przewoźnika Greater Anglia. To pierwsze takie zakupy na Wyspach Brytyjskich i to nie tylko z powodu napędu dieslowsko-elektrycznego.
– Ta bestia jest wspaniała! – mówił, stojąc na tle nowego pociągu, Mark Swindell, dyrektor wykonawczy Rock Rail, instytucji finansowej, która wspomaga zakup taboru kolejowego przez brytyjskich przewoźników. – Została kupiona za pieniądze Brytyjczyków, którzy szukają dobrej okazji do inwestycji. Jeśli o mnie chodzi, to mógłbym swoje własne pieniądze inwestować wyłącznie w takie pociągi – dodawał.
Stadler w połowie przyszłego roku dostarczy przewoźnikowi Greater Anglia 58 nowych pociągów. Z tego 38 to będą trzywagonowe (14) i czterowagonowe (24) pociągi dwusystemowe – zarówno z silnikiem diesla, jak i napędem elektrycznym. To właśnie jeden z czterowagonowych jest prezentowany na targach w Berlinie. Pozostałe 20 to klasyczne, dwunastowagonowe elektryczne zespoły trakcyjne. Greater Anglia to prywatny przewoźnik. Zamówienie warte 2 mld funtów to największe prywatne zakupy taboru kolejowego w Wielkiej Brytanii i największa jednorazowa wymiana taboru. Przewoźnik naraz wymieni go… w całości.
To możliwe dzięki wspomnianemu Rock Rail East Anglia, które jest spółką joint venture kilku instytucji finansowych i zapewnia pieniądze na zakup pociągów, z tych pieniędzy skorzystają GA, która zyska pociągi i Stadler, który je sprzeda. Pociągi, które w środku sprawiają bardzo eleganckie wrażenie, a w oczy rzuca się niezwykle rozbudowana informacja pasażerska (pasażer dowie się nie tylko, w której części pociągu nie ma tłoku, które toalety są zajęte, ale też np. czy tramwaj, na który chce się przesiąść w docelowym mieście, jest opóźniony), będą kursowały w Norfolk, Suffolk i Essex.
Pojazdy mają być „bardziej” w każdym elemencie: bardziej przestronne, wygodne, ciche. Zmieściły się w nich 202 fotele (w wersji czterowagonowej, to o ok. 20 proc. więcej niż w typowym Flircie), powiększono okna i przestrzeń w drzwiach. W pojeździe są dwie toalety. Silnik diesla ma być bardziej cichy niż klasyczny, a umieszczono go w połowie pociągu. To jednak sprawia, że w tym jednym miejscu na pasażerów czeka wąziutki korytarz, w którym dwóch ludzi minie się, jeśli są szczupli.
Pociągi na razie nie jeździły po brytyjskich torach. Były jedynie testowane w Czechach. Do Wielkiej Brytanii trafią latem przyszłego roku. Pełna obsługa pasażerów ruszy w 2020 r.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.