Targowisko na wrocławskim Dworcu Świebodzkim miało działać tylko do końca tego roku. Jednak z powodu zapaści na rynku nieruchomości nikt nie chce kupić należącego do PKP terenu i zagospodarować go na nowo - coniedzielne wielkie handlowanie potrwa więc jeszcze co najmniej sześć miesięcy.
Tereny przy dworcu należą do najatrakcyjniejszych w mieście. Blisko stąd do Rynku, a miasto zgodziło się, by - z wyjątkiem uciążliwych zakładów przemysłowych - mogło tu powstać niemal wszystko. W kwietniu kolej i władze Wrocławia ustaliły, że zaniedbany teren zmieni się w nowoczesne centrum z biurowcami, mieszkaniami, hotelami i częścią handlowo-usługową. Działkami na 29-hektarowym terenie zainteresowanych było już kilka firm. O warunki zabudowy pytali Amerykanie, Hiszpanie, Niemcy i duża polska firma z branży deweloperskiej. Jednak spadające ceny nieruchomości i niski popyt na nowe lokale spowodowały, że spółki zawiesiły lub chwilowo wycofały się z dalszych rozmów.
Teraz na terenie wokół dworca działa wielkie targowisko. Już od ponad 10 lat można tu kupić prawie wszystko: najwięcej jest stoisk z odzieżą, ale są też meble, perfumy, elektronika i chemia gospodarcza. Targowisko miało funkcjonować do 31 grudnia. Będzie jednak czynne nadal. Jak długo? Może nawet pół roku.
Tadeusz Szulc, dyrektor Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP we Wrocławiu: - Musimy jeszcze dopracować koncepcję zagospodarowania terenu. To potrwa ok. dwóch miesięcy, choć niektóre inwestycje można by rozpocząć już na podstawie obecnych planów.Prędzej czy później targowisko przestanie istnieć. Co wtedy?
Kupców czekają przenosiny na teren Dolnośląskiej Giełdy Hurtu Rolno-Spożywczego przy Giełdowej. Trudno znaleźć kogoś, kto byłby z tej perspektywy zadowolony.Hanna Wróbel handluje na Świebodzkim ubraniami: - Na Giełdowej lepsza jest tylko infrastruktura. Teren jest ogrodzony i utwardzony, jest czysto i bezpiecznie. Ale za to musielibyśmy płacić dużo wyższe placowe. Poza tym tam jest fatalny dojazd, mało autobusów, a tramwajów nie ma w ogóle. Odwiedzający muszą płacić za wstęp. A Świebodzki jest w centrum i wchodzi się za darmo.
Jadwiga Skolar w każdą niedzielę przyjeżdża ze swoim towarem z Legnicy: - Ludzie przychodzą tutaj, bo jest taniej niż w sklepach. My zaś sprzedajemy taniej, bo sami mamy niższe koszty. Z tego, że kiedyś targowisko zostanie przeniesione, nie są też zachwyceni kupujący.Mateusz Niedbała: - W niedzielę okolice wokół dworca są strasznie zakorkowane, a po bazarze zawsze jest pełno śmieci. Ale z drugiej strony, nie wyobrażam sobie, żebym po kilka rzeczy dojeżdżał na drugi koniec miasta. Chodziłem kiedyś na Niskie Łąki. Kiedy targowisko zostało stamtąd przeniesione w okolicę centrum handlowego Korona, to nigdy tam nie byłem. Teraz najlepsze miejsce do handlowania i kupowania to właśnie Dworzec Świebodzki. Lepszego nigdy nie będzie.