Dworzec Centralny w Warszawie przeszedł lifting. Nie udało się jednak przeprowadzić remontu w zakresie, w jakim rzeczywiście należałoby go przeprowadzić. Pasażerów wciąż straszy Galeria Zachodnia, a ruchome schody nieustannie się psują – czytamy w „Gazecie Wyborczej”.
Dzięki remontowi na Dworcu Centralnym udało się poprawić estetykę obiektu. W porównaniu do wizerunku dworca sprzed remontu jest czyściej, jaśniej oraz jest więcej przestrzeni dla podróżnych. Co ważne – zmieniony został system informacji pasażerskiej.
„Gazeta Wyborcza” podkreśla, że dworzec sprawia wrażenie nie w pełni wyremontowanego, ponieważ zejścia na perony z galerii zachodniej oraz sama galeria nie zostały odnowione. Galeria jest zalewana wodą w czasie opadów deszczu, w sufitach brakuje paneli maskujących. Niedawno Warszawska Kolej Dojazdowa zapowiedziała remont swojej stacji, ale jej obszar kończy się w rejonie kas, więc sam łącznik między WKD Śródmieście a Dworcem Centralnym nie zostanie odnowiony.
- Szukamy pieniędzy na remont galerii zachodniej i na wymianę wszystkich ruchomych schodów. Na pewno do tego dojdzie, ale już po Euro 2012. Sama tylko wymiana schodów i ruchomych pochylni pochłonie ok. 16 mln zł – powiedział „Wyborczej” Kamil Migała z biura prasowego PKP SA. Dotychczas przeprowadzone prace kosztowały około 60 mln zł.
Dworcowa antresola, która znajduje się nad kasami, miała być przeznaczona na bary i restauracje. Niedługo ma być podpisana umowa w sprawie zagospodarowania antresoli, ale nie wiadomo, kto będzie operatorem. Także antresola od strony al. Jana Pawła II ma zostać zagospodarowana. Rozmowy w tej sprawie wciąż trwają.
Więcej