PKP Intercity złożyło do Urzędu Transportu Kolejowego czternaście wniosków dotyczących uruchomienia na zasadach komercyjnych pociągów ekspresowych. Jeden z nich dotyczy nowej relacji Warszawa – Ustka.
UTK poinformował, że wioski wpłynęły 10 czerwca. Teraz badana będzie równowaga ekonomiczna. To znaczy, że Urząd sprawdzi, czy komercyjne pociągi, zaplanowane do kursowania przez PKP Intercity, nie uderzą w interesy przewoźników już operujących na trasie. Jedną z tych tras (innym poświęcimy artykuł w najbliższych dniach) będzie sezonowa linia Warszawa – Trójmiasto – Ustka.
Zgodnie z informacją podaną przez Urząd PKP Intercity chciałoby tu operować od lata 2024. Chce uruchamiać dwa codzienne pociągi w okresie letnich wakacji – o godzinie 5:57 i 8:57 z Warszawy Zachodniej (powrotne z Ustki o 14:09 i 17:09). W praktyce oznacza to wydłużenie relacji do Ustki kursującego już EIC Neptun, oraz (prawdopodobnie) dodanie grupy wagonów do Ustki w EIC Posejdon, który obecnie kończy bieg w Kołobrzegu.
Pomysł budzi kontrowersję, ponieważ w jakimś stopniu powiela pomysł Kolei Mazowieckich, które rok-rocznie (z przerwą na czas epidemii) uruchamiają, również na swój własny rachunek i bez dopłat państwa, piętrowy „Słoneczny”
(a nawet go w tym roku bisują w weekendy na trasie Warszawa - Gdynia). Nie ma w nim miejscówek, ale bilety są znacznie tańsze, sam pociąg jest bardzo pojemny i bezpłatnie można w nim przewieźć rower. Bilety są tańsze niż we wszystkich pociągach PKP Intercity, nawet tych kategorii ekonomicznej. Obecnie z Warszawy Centralnej odjeżdża on o… 5:55, a z Ustki o 12:11.
Ponadto PKP Intercity chciałoby o 7:57 uruchamiać z Warszawy pociąg do również nadmorskiej Łeby. W tym wypadku chodzi prawdopodobnie o dodanie do pociągu EIC Jantar, kończącego obecnie bieg na Helu, grupy wagonów do Lęborka i Łeby. W przypadku pociągów do Ustki i Łeby zakłada się czas przejazdu między Warszawą Centralną a Gdańskiem na poziomie 2 godzin i 44 minut. To optymistyczne założenie dla składów wagonowych, które obecnie jadą przynajmniej o 12 minut dłużej.
Czy UTK wyda pozwolenie na kursowanie nowych pociągów nad Bałtyk, okaże się zapewne za kilka miesięcy. Na początku we wnioskach były pewne braki, ale zostały uzupełnione.
- Pismem z 30 czerwca 2022 r., 13 lipca 2022 r., 21 lipca 2022 r. oraz 22 lipca 2022 r. Przewoźnik uzupełnił braki, a tym samym spełnił wymogi prawne niezbędne do opublikowania wersji jawnych powiadomień w sprawie uruchomienia nowych połączeń - napisał UTK.
W dalszej kolejności UTK zbada jak do pomysłów IC ustosunkowują się inni przewoźnicy, w tym Koleje Mazowieckie. To w jego interesy nowe relacje IC uderzą najbardziej, choć oferuje on znacznie tańsze bilety, dla nieco innego pasażera.