PKP Intercity nie przyjęło jedynej oferty na naprawę i przegląd poziomu P4 siedmiu lokomotyw EP08. Była zbyt droga.
W
przetargu wystartowało tylko konsorcjum firm Compremum z Poznania i Transtrain z Chrzanowa. Za swoje prace chciało otrzymać aż 19,8 mln złotych brutto. Budżet PKP Intercity od ostatniego, identycznego przetargu pozostał natomiast niezmienny i opiewał na 7,3 mln złotych brutto. W drugim przetargu Compremum i Transtrain nie miały konkurentów. Po naprawie lokomotywy objęte byłyby 24-miesięczną gwarancją. Konsorcjum deklarowało naprawę każdej z siedmiu lokomotyw w 56 dni.
PKP Intercity nie rozważało do niedawna skasowania nietypowych lokomotyw, mogących obecnie jeździć z prędkością maksymalną 140 km/h i to przy podwójnej obsadzie. Cena za wykonanie przeglądów P4 ponownie okazała się dla spółki zdecydowanie zbyt wysoka.
– (...) Najniższa cena znacznie przewyższa kwotę, którą zamawiający zamierzał przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia. Zamawiający odstąpił od badania i oceny oferty w celu wyboru oferty najkorzystniejszej i postanowił unieważnić postępowanie – napisało PKP Intercity. Co teraz zrobi przewoźnik? Być może zleci to zadanie bez przetargu Remtrakowi – własnej spółce z Idzikowic. Bez prac na poziomie P4 lokomotywy nie mogą ciągnąć pociągów przewoźnika.