Po pandemii w Niderlandach potoki pasażerów nie odbudowały się. Pociągi w szczytach są jednak pełne. Holenderska Kolej zastanawia się jak poradzić sobie z problemem.
W grudniu 2022 roku Koleje Holenderskie nieco ograniczyły liczbę pociągów na rozmaitych liniach w kraju. Obok ograniczonej liczby maszynistów, obsługi pociągów i dyspozytorów, głównym powodem decyzji był spadek przewozów o 20% względem sytuacji sprzed pandemii. Prezes NS (Nederlandse Spoorwegen - Kolei Holenderskich) zwraca uwagę, że ma na to wpływ wprowadzenie w wielu firmach pracy zdalnej. W efekcie niektórzy dojeżdżający do swoich biur dojeżdżają wyłącznie przez dwa-trzy dni w tygodniu.
– Efekt jest taki, że we wtorkowe i czwartkowe poranki pociągi są ekstremalnie pełne, podczas gdy w poniedziałki i środy spokojnie można znaleźć miejsce. W piątki jest najgorzej – powiedział Wouter Koolmees, szef NS. Przyznał, że ograniczony rozkład jazdy sprawdzał się mniej-więcej do maja tego roku. Od tego miesiąca wzrósł ruch turystyczny, który jeszcze pogarsza sytuacje.
Od września w Niderlandach będzie obowiązywać zmieniony rozkład jazdy. – Będzie więcej pociągów, powrotu do rozkładu na poziomie z grudnia 2022 nie będzie – dodał. Zapowiedział też zmiany w taryfie.
– Pomimo że we wspomniane dni wozimy w szczytach mnóstwo pasażerów, średnia zajętość miejsc w tygodniu sięga 30%. Wozimy więc głównie powietrze. To kosztuje nas mnóstwo pieniędzy i ma przełożenie na koszt biletu – mówi szef NS.
Dlatego NS (Koleje Holenderskie) chciałby wprowadzić taryfę dynamiczną na przewozy, która premiowałaby podróże w godzinach międzyszczytowych. Pierwsze próby zostały już poczynione w wypadku przejazdów jednorazowych, ale stanowią one nieznaczny procent wszystkich podróży w tym kraju.
Aby wprowadzić zmiany dla pasażerów korzystających z pociągów przynajmniej kilka razy w tygodniu należy wywrócić do góry nogami cały system OV-chipcard i nauczyć system, w którym podstawą jest odbicie karty przed przejazdem i przy wyjściu ze stacji, w których godzinach i w których pociągach przejazdy miałyby być droższe. Utrudnia to fakt, że terminale na których należy „się odbić” nie są w pociągach, lecz na stacjach.
– Prowadzimy w tej sprawie dyskusje, także z politykami – powiedział Koolmees, który ocenia, że nowe zasady mogłyby być wprowadzone w 2026 roku. Warto zaznaczyć, że Koleje Holenderskie są w kraju niemal monopolistą, posiadając ponad 90% przewozów pasażerskich. Oprócz dalekobieżnych obsługują także pociągi regionalne i międzynarodowe.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.