Już w ciągu najbliższej dekady Polska musi radykalnie przyspieszyć dekarbonizację, aby mieć szansę na ograniczenie emisji dwutlenku węgla do zera w 2050 roku. Do tego, jak w każdej nowoczesnej gospodarce, konieczne jest poszukiwanie neutralnych emisyjnie surowców i środków.
Z danych GUS z 2021 r wynika, że najbardziej emisyjnymi sektorami gospodarki są: energetyka, przemysł i transport. W samym transporcie najgorzej zdecydowanie wypada transport drogowy, natomiast najmniejszy udział w emisji CO2 ma kolej. Surowcem, który łączy te segmenty i przy odpowiedzialnym zarządzaniu może być gamechangerem w walce z globalnym ociepleniem, jest… drewno.
Czy przemysł drzewny może wspierać dekarbonizację? Przetwarzanie drewna jest nie tylko kołem zamachowym gospodarki (to setki tysięcy zatrudnionych osób i solidny wkład w PKB), ale też szansą na ochronę środowiska naturalnego. Trudno wyliczyć wszystkie zalety, które sprawiają, że wciąż – mino ogromnej dostępności tworzyw sztucznych – drewno nadal jest obecne niemal w każdej gałęzi przemysłu. Obecnie, dzięki zwrotowi ku ekologii, zaczyna przeżywać renesans (np. zyskujące na popularności odpowiedzialne środowiskowo budownictwo drewniane). Co najważniejsze, drewno jest surowcem odnawialnym i – w przeciwieństwie do innych surowców wykorzystywanych w tych samych obszarach – ma neutralny wpływ na środowisko. Aby drewno skutecznie wspierało dekarbonizację, konieczne jest jednak odpowiedzialne zarządzanie zasobami leśnymi i doinwestowanie branży tak, by umożliwić jej korzystanie z nowych technologii i wspierać badania naukowe wspierające przetwórstwo drewna w kolejnych obszarach.
Dostępność drewna w Polsce Polska jest w czołówce krajów o najwyższych potencjalnych zasobach drewna, ale branża nadal boryka się z brakami surowca. Polityka Lasów Państwowych skupia się na eksporcie (zwłaszcza do Chin), co konsekwentnie podnosi ceny materiału i obniża dostępność na rodzimym rynku. Korzystne nie są też decyzje o ograniczeniu pozyskiwania drewna z lasów, które tylko pozornie jest działaniem proekologicznym.
- Źródła problemu nie należy doszukiwać się w pandemii czy wojnie w Ukrainie. Już przed tymi wydarzeniami przedstawiciele branż wykorzystujących drewno apelowali do Lasów Państwowych o zmianę krótkowzrocznej polityki generowania maksymalnych cen i absurdalnego eksportu – mówi Ryszard Sokołowski, prezes Nasycalni Podkładów w Czeremsze – firmy, która już od 85 lat zajmuje się przetwórstwem drewna na Podlasiu. - Jeżeli chcemy poważnie planować zmniejszenie śladu węglowego, musimy odpowiedzialnie podjeść do zrównoważonej gospodarki leśnej i wykorzystania drewna.
To ono może być wykorzystane w najbardziej emisyjnych sektorach: przemyśle, energetyce i transporcie. Ten ostatni jest obecnie najpewniejszym i najpilniejszym środkiem obniżania emisji spalin. Konieczna jest jednak inwestycja w modernizację i budowę infrastruktury zarówno dla transportu zbiorowego, jak i przemysłowego. Nowe szlaki i bocznice kolejowe mogą uwolnić drogi od tysięcy tirów, mających ogromny wkład w emisję CO2. – dodaje prezes Sokołowski.
Drewno w transporcie kolejowym Drewno często jest ofiarą stereotypów. Choć ten trend się zmienia pod wpływem edukacji i łatwego dostępu do informacji, wciąż wiele instytucji ma niskie zaufanie do tego surowca i wybiera mniej przyjazne dla środowiska materiały. A to właśnie drewno może być podstawowym surowcem w niektórych dziedzinach, np. w budownictwie kubaturowym. W innych obszarach wciąż z powodzeniem wykorzystywane jest do zadań specjalnych. Takim przykładem jest kolej, gdzie wciąż chętnie wykorzystywane są drewniane podkłady, podrozjazdnice i mostownice.
- Drewno tłumi drgania, nie przewodzi prądu, jest odporne na zmiany temperatury, dobrze toleruje słabszą podbudowę i nie ustępuje wytrzymałością podkładom strunbetonowym. Szczególnie dobrze sprawdza się tam, gdzie ważne jest wygłuszenie pracy toru i absorbowanie drgań. – wyjaśnia Dyrektor Produkcji Nasycalni Podkładów w Czeremsze, Jerzy Jawdosiuk. – Do tego jest surowcem odnawialnym. Kontrowersje wzbudza nasycanie podkładów olejem kreozotowym, jednak i tu często obecne są uprzedzenia wypracowane lata temu. Obecnie w Nasycalni w Czeremsze jako jedyni w Polsce wykorzystujemy wyłącznie nowy impregnat WEI-C GX Plus, który jest najbardziej ekologiczną wersją oleju kreozotowego dostępnego na rynku.
To jednak nie zamyka tematu – wciąż monitorujemy i wspieramy badania w poszukiwaniu optymalnego, ekologicznego sposobu nasycania podkładów. Czujemy się odpowiedzialni zarówno za nasz produkt jak i sposób jego produkcji – dbamy o to, aby nasz ciąg technologiczny był coraz bardziej nowoczesny i maksymalnie zabezpieczony, korzystamy z wysokiej jakości źródeł energii i maksymalnie wykorzystujemy drewniane odpady produkcyjne (m.in. Produkcja desek czy biomasa do wytwarzania energii).
Linie kolejowe, na których stosuje się podkłady drewniane, wymagają mniejszej ilości pozostałych materiałów budowlanych i operacji z nimi związanych (ze względu na lepsze tłumienie i mniejszy ciężar podkładów – a co za tym idzie, całego rusztu torowego – wymagana jest mniejsza ilość kruszywa). W Unii Europejskiej funkcjonuje moratorium dostosowania podkładów nasyconych olejem kreozotowym do 2050 roku, a równolegle, w związku z tym, że drewno jest cennym produktem dla kolei, trwają prace nad stworzeniem innego, uzasadnionego ekonomicznie i ekologicznie środka impregnującego – podsumowuje Jawdosiuk.
Drewno a paliwa kopalne w przemyśle Dla faktycznego ograniczenia emisyjności potrzebne są też pilne rozwiązania zwiększające wydajność energetyczną i zasilanie źródeł ciepła energią odnawialną. Alternatywą surowców kopalnych jest biomasa.
- W przemyśle, także drzewnym, kluczowe znaczenie dla ograniczenia emisyjności ma optymalne zarządzanie obiegiem energii, które powinno rozpoczynać się już na etapie projektowania ciągu technologicznego. – mówi Marcin Szymańczuk, prezes Zakładów Maszynowych Hamech, produkujących maszyny i urządzenia dla przemysłu drzewnego i meblarskiego.
- Drzewo ma tę dodatkową zaletę, że może być wykorzystywane stuprocentowo. Odpad drzewny powstający podczas obróbki tartacznej to biomasa, która sprawdza się także w energetyce. Dzięki wykorzystaniu nowoczesnych, ekologicznych kotłów, staje się źródłem ciepła i energii zasilającej np. hale produkcyjne. Jego znaczenie rośnie też w segmencie Odnawialnych Źródeł Energii (OZE) i zrównoważonego, efektywnego zarządzania zasobami energii. Biogazownie coraz częściej budują suszarnie do drewna, które korzystają z i tak wyprodukowanego już ciepła – dodaje Szymańczuk.
Wykorzystanie drewna i prowadzenie zrównoważonej gospodarki leśnej, uwzględniającej regenerację lasów, ma kluczowe znaczenie dla transformacji prowadzącej do zrównoważonego rozwoju i przeciwdziałania zmianom klimatu. Cała Europa szuka ekologicznych rozwiązań, aby zapobiegać katastrofie ekologicznej. Faktyczne zmiany możemy jednak zacząć już teraz – podejmując racjonalne decyzje dotyczące zarządzania zasobami drewna i inwestując w zmiany w najbardziej emisyjnych sektorach gospodarki.