W ostatni wtorek doszło do wypadku z udziałem samochodu osobowego, a także spalinowego Impulsa należącego do województwa lubuskiego. Do wypadku doszło na przejeździe kolejowym w Motylewie, niedaleko Gorzowa Wielkopolskiego. Jak podają służby cytowane przez portal Gorzowianin.com, to cud, że nikt z pasażerów samochodu osobowego nie zginął.
Niestety mamy kolejną informację o wypadku na przejeździe kolejowym. Jak donosi portal
Gorzowianin.com tym razem do zdarzenia doszło w województwie lubuskim, a dokładniej na przejeździe w miejscowości Motylewo, na szlaku z Gorzowa Wielkopolskiego do Krzyża. Pod popołudniowy kurs Polregio z Krzyża do Kostrzyna nad Odrą, realizowany najnowszym lubuskim szynobusem, spalinowym Impulsem, wjechał samochód osobowy marki Chrysler. W aucie podróżowały 3 osoby, a dokładniej matka z dwójką dzieci. W wyniku wypadku samochód wylądował kilka metrów dalej i stanął w płomieniach.
Portal informuje, że matka wyciągnęła z płonącego auta dwójkę dzieci. Wszyscy zostali zabrani do gorzowskiego szpitala. Jedno z dzieci odniosło poważne obrażenia i zostało przetransportowane do szpitala śmigłowcem LPR.
– Jedno z dzieci jest w stanie poważnym i stabilnym, życiu drugiego dziecka i jego mamy wydaje się, że nic niż zagraża. To była naprawdę ciężka noc w szpitalu. Dziękuję całej szpitalnej ekipie – informuje Robert Surowiec, wiceprezes Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie, cytowany przez portal Gorzowianin.com
– 27-letnia kobieta przebywa na oddziale ortopedii. Natomiast dwaj chłopcy leżą na oddziale chirurgii dziecięcej. 7-letni chłopiec, który doznał poważnych obrażeń, jeszcze dzisiaj przejdzie operację. Niestety nie możemy udzielać szczegółowych informacji na temat ich stanu zdrowia – dodaje Agnieszka Wiśniewska, rzeczniczka prasowa Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie, w
komentarzu dla Gorzowianina.Maszynista, który prowadził Impulsa poinformował, że samochód zatrzymał się przed przejazdem, po czym wjechał pod nadjeżdżający skład. Spośród pasażerów podróżujących szynobusem nikt nie odniósł obrażeń.