Dolny Śląsk to region, który być może pójdzie w ślady Podkarpacia i zmniejszy skalę kolejowych połączeń w regionie ze względu na zmniejszone środki z rządowej subwencji oraz wpływów z podatków PIT i CIT. Dolnośląscy urzędnicy podkreślają, że sytuacja finansowa województwa jest trudna. Na razie, we współpracy z Przewozami Regionalnymi i Kolejami Dolnośląskimi, obniżono koszty.
Przypomnijmy, iż władze woj. podkarpackiego tłumaczyły radykalne ograniczenie oferty połączeń kolejowych w regionie od 1 stycznia br. faktem, że zmniejszony zostały wpływy z tzw. janosikowego, które składają się na subwencję ogólną, przekazywaną przez rząd wszystkim samorządom (każdego szczebla) na realizację ustawowych zadań własnych. Choć na razie władze kilku województw poinformowały, że nie pójdzie w ślady Podkarpacia, to niewykluczone, że podobna decyzja jak w Rzeszowie, będzie w ciągu najbliższych miesięcy podjęta również we Wrocławiu.
Wojciech Zdanowski, dyrektor Departamentu Infrastruktury w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego nie ukrywa, że pieniędzy na transport kolejowy może być mniej niż wynika to z potrzeb przewoźników. – Na wielkość budżetu województwa, skąd pochodzą środki na finansowanie wojewódzkich kolejowych przewozów pasażerskich, wpływ ma zarówno wysokość subwencji ogólnej, jak i wpływy z tytułu podatków CIT i PIT. Rok 2015 jest dla finansów Dolnego Śląska szczególnie trudny ze względu na nowe regulacje związane z utratą środków pochodzących z tytułu tzw. „janosikowego” oraz zmniejszeniem wpływów z podatku CIT. Ta druga okoliczność związana jest z wprowadzeniem opodatkowania wydobycia niektórych kopalin, miedzi i srebra, co w konsekwencji spowoduje istotne uszczuplenie dochodu województwa – mówi Wojciech Zdanowski.
Likwidacji połączeń kolejowych na razie nie będzie; jak dotąd, podjęto decyzję o cięciu kosztów. Wojciech Zdanowski nie ukrywa jednak, że w trakcie obowiązywania roku 2015 może cięcie połączeń jest jednak niewykluczone.
– Wysokość środków przeznaczanych na dotowanie przewozów kolejowych jest określona w wieloletniej prognozie finansowej województwa. Ze względu na stale rosnące oczekiwania przewoźników w zakresie jednostkowych kwot oczekiwanej rekompensaty z tytułu prowadzenia przewozów już w poprzednich latach zachodziła konieczność poszukiwania dodatkowych środków przeznaczanych na ten cel. Dzieje się tak pomimo stale rosnących przychodów z tytułu sprzedaży biletów, a więc problem leży po stronie kosztowej. W związku z zaistniałą sytuacją budżetową, samorząd zmuszony został w sposób szczególny do racjonalizacji wydatków, w tym wydatków związanych z regionalną komunikacją kolejową. Chcąc uniknąć istotnej redukcji połączeń, podjęto intensywną współpracę z przewoźnikami w celu poprawy efektywności przewozów, w takim zakresie jak poprawa wykorzystania taboru i personelu, a tym samym obniżeniu kosztów. Praca ta pozwoliła na istotne obniżenie poziomu szacowanej przez przewoźników rekompensaty, lecz zbyt mała skala oszczędności prawdopodobnie nie pozwoli na utrzymanie wszystkich połączeń do końca trwania rozkładu jazdy 2014/15. Zakres ewentualnych ograniczeń w ofercie zależeć będzie m.in. od ostatecznego rozliczenia umów przewozowych za rok 2014.