Przewozy Regionalne na Dolnym Śląsku wciąż jeżdżą bez umowy na wykonywanie przewozów. Sytuacja jest patowa, bowiem na wyższe stawki zaproponowane przez przewoźnika nie chce zgodzić się marszałek. Coraz aktywniejsi w całej sytuacji są przedstawiciele związków zawodowych.
Na razie porozumienia między stronami nie udało się wynegocjować. Podczas spotkania członka zarządu województwa – Jerzego Michalaka oraz prezesa Przewozów Regionalnych – Krzysztofa Mamińskiego
na antenie TVP Wrocław ten drugi zapowiedział, że na strajk w PR mimo to się nie zapowiada, a w ostateczności strony spotkają się w sądzie. Zarówno urząd, jak i przewoźnik na twitterze podkreślali jednak chęć osiągnięcia konsensusu, mimo że marszałek nie jest skłonny zapłacić za kursowanie pociągów PolRegio więcej pieniędzy. W tym wszystkim sporą rolę odgrywają oczywiście związkowcy.
– Spotkanie zorganizowane 17 lutego roku przez pana Jerzego Michalaka (…) nie przyniosło pozytywnych rezultatów, tj. planuje się "zabieranie" pracy eksploatacyjnej z Oddziału Dolnośląskiego PR na rzecz KD – w 2017 roku – 3.650 tyś. pociągokilometrów, a na lata 2018, 2019 spadek pracy eksploatacyjnej o kilkaset tysięcy pociągokilometrów – napisał do „RK” Roland Potoczny, zastępca przewodniczącego Związku Zawodowego "Kontra”. – Będzie wiązało się to z dalszymi zwolnieniami pracowników PR we Wrocławiu (…), dlatego 24 lutego związki złożyły na ręce pana marszałka postulaty z prośbą o ich niezwłoczne spełnienie – dodaje
W piśmie organizacje związkowe domagają się podpisania co najmniej 3-letniej umowy na świadczenie usług transportowych (z wyjątkiem gwarancji kursowania po linii Poznań – Wrocław, gdzie taką umowę PolRegio posiada) na poziomie 3700 pockm każdego roku. Chcą też, aby urząd marszałkowski zapłacił za wykonane już usługi na terenie województwa i domagają się „równego traktowania spółek kolejowych przez umożliwienie korzystania z taboru, który jest lub będzie własnością urzędu marszałkowskiego (…)”.
Ponadto związkowcy poinformowali, że na Dolnym Śląsku rozpoczęła się procedura, która umożliwi organizację strajku, z zatrzymaniem pociągów PolRegio włącznie. Pismo podpisane zostało przez przedstawicieli sześciu kolejowych związków zawodowych działających na Dolnym Śląsku.