Portal wpr24.pl poinformował o zalaniu przez pobliską Utratę przejścia podziemnego pod torami w Pruszkowie. Przy okazji okazało się, że żadna intstytucja nie czuje się w obowiązku interweniować.
Jak napisał portal wpr24.pl, jeszcze w piątek rano przejście nadawało się do uzytku. Jednak ostatnie deszcze spowodowały wylanie pobliskiej rzeki i zalanie tunelu.
Na interwencję nie można liczyć ze strony kolei. - Na pewno teren ten nie należy do nas - zarzeka się Krzysztof Łańcucki, rzecznik prasowy PKP PLK.
- Tam własność jest nieuregulowana. Koleje nie przyznają się do tego terenu - mówi z kolei Andrzej Kurzela, wiceprezydent Pruszkowa, który zjawił się na miejscu.
Więcej