Województwo lubuskie nie przyjęło propozycji Pesy dotyczącej rozwiązania problemów z uzyskaniem dopuszczenia jednostek SA139 do ruchu po niemieckiej sieci kolejowej. Samorząd zamierza naliczać producentowi umowne kary za niedotrzymanie terminu umożliwienia wyjazdu za zachodnią granicę. Ma to umożliwić wynajęcie taboru, który mógłby wozić pasażerów w obu krajach.
Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego poinformował nas, że Pesa ostatecznie potwierdziła, że nie wywiąże się z umowy z UMWL i nie zapewni w ciągu najbliższych tygodni homologacji jednostek SA139 na sieć kolejową DB Netz.
– Przedstawiciele bydgoskiego producenta szynobusów zakupionych przez samorząd województwa, podczas spotkania z członkiem zarządu województwa Alicją Makarską poinformowali, że uzyskanie homologacji uprawniającej do poruszania się szynobusów po niemieckich torach jest niemożliwe w terminie do końca tego roku, tak jak przewiduje to umowa między województwem a Pesą – mówi Michał Iwanowski, rzecznik prasowy zarządu województwa lubuskiego.
Dopuszczenie do ruchu w Niemczech miały uzyskać cztery jednostki dostarczone dwa lata temu.
Prawie ćwierć miliona zł kary dziennie
W połowie listopada samorząd powołał grupę negocjacyjną, która miała pomóc wypracować w tej sprawie kompromis pozwalający województwu uruchomić zgodnie z wcześniejszymi planami bezpośredni kurs z Gorzowa Wielkopolskiego do Berlina. UMWL odrzucił jednak ostatecznie propozycje złożone przez Pesę i będzie naliczał producentowi wysokie kary za niewywiązanie się z umowy.
– Rozwiązanie sprawy zaproponowane przez Pesę jest niemożliwe do zaakceptowania z punktu widzenia interesu województwa – ocenia przedstawiciel samorządu. – Przyczyny tej sytuacji leżą po stronie Pesy. Skutkuje to naliczeniem przez województwo kar umownych w wysokości ok. 60 tys. zł dziennie za każdy z czterech pojazdów szynowych za każdy dzień zwłoki. Łącznie możliwe jest naliczenie kar umownych w wysokości 19 mln zł – zapowiada.
Duża kara pozwoli na wynajęcie taboru. Czy pociąg ruszy już w styczniu?
Choć brak własnego taboru, który mógłby wjechać do Niemiec, znacznie komplikuje starania UMWL w sprawie uruchomienia jednej pary bezpośrednich pociągów Gorzów Wlkp. – Berlin – Gorzów Wlkp., trudności mają nie przekreślać szans na szybką inaugurację kursów. Województwo chce, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, przeznaczyć pieniądze uzyskane od producenta Linków na wynajem ze źródeł zewnętrznych innych pojazdów, które mogłyby tymczasowo obsługiwać międzynarodowe połączenie.
– Przewozy Regionalne, które na postawie umowy z samorządem województwa realizują połączenia kolejowe w regionie (w tym połączenia transgraniczne), podejmą się realizacji bezpośredniego połączenia Berlin – Gorzów od 1 stycznia 2016 r. pod warunkiem uzyskania pojazdów z homologacją – zapewnia Michał Iwanowski.
Pesa: Zaszkodziła zmiana przepisów w Niemczech
Jak informuje "RK" rzecznik Pesy Michał Żurowski, rzeczywiście, Pesa powinna dostarczyć homologację EBA w roku 2015, ale niestety, do dziś proces homologacji nie został zakończony.
– Przyczyn opóźnień tego procesu jest kilka: m.in. zmiana prawa na terytorium Niemiec w trakcie prowadzenia procesu homologacyjnego przez Pesę dla pojazdów o typie 600 dedykowanych dla przewoźnika Regetalbahn – mówi rzecznik. W trakcie rozpoczętego procesu homologacji weszło w życie rozporządzenie dot. konieczności badania zjawiska „rollieren” tj. badanie poślizgu w relacji koło – szyna.
– To badania de facto wytrzymałości skrętnej osi pojazdu. Tego typu badania nie były wymagane w chwili rozpoczynania procesu homologacji pojazdu przez Pesę – mówi Żurowski. Niemniej jednak Pesa została zobowiązana do dostosowania się do nowych wymogów. Przez tę sytuację proces homologacji został właściwie cofnięty, ponieważ należało wykonać dodatkowe ustalenia z biegłymi i badania. – Skutkiem powyższego spółka Regentalbahn wypowiedziała Pesie umowę dostawy, a tym samym nasza firma zmuszona została do zmiany typu homologowanego pojazdu – przypomina rzecznik.