Nie tylko naszych czytelników zdziwiło wysłanie na trasę z Wrocławia do Przemyśla zmodernizowanych ED74. Także pochodzący z Radomia poseł Konrad Frysztak był zaskoczony taką decyzją. Ministerstwo Infrastruktury i PKP Intercity wyjaśnia, dlaczego tak się stało.
– Kilka miesięcy temu informowano, że zmodernizowane ED74 mają obsługiwać relacje Wrocław – Częstochowa – Radom – Lublin, Wrocław – Częstochowa – Kielce oraz Kraków – Kielce – Radom –
Lublin – napisał do resortu infrastruktury poseł i poprosił o informację, dlaczego ostatecznie w połowie grudnia odnowione pojazdy rozpoczęły obsługę linii Wrocław – Przemyśl.
– Odcinek Wrocław – Kraków – Przemyśl został wytypowany do eksploatacji nadzorowanej składów ED74, jako linia charakteryzująca się dużym udziałem prędkości maksymalnej 160 km/h i możliwości sprawdzenia trakcji pojedynczej i ukrotnionej. Dzięki temu możliwe było przetestowanie jednostek w różnych warunkach eksploatacyjnych. Trasa ta została przydzielona tylko tymczasowo, na okres ww. testów – napisał Andrzej Bittel, wiceminister infrastruktury.
Bittel dodaje, że po zakończeniu eksploatacji nadzorowanej i usunięciu potencjalnych problemów (
nie ma ich zbyt wiele, o czym piszemy tutaj), jednostki ED74 będą wprowadzane stopniowo do planowego ruchu na trasach, na których zaplanowano ich kursowanie. Resort dodaje, że docelowe trasy dla ED74 nie zmieniły się. Będą one kursowały w relacjach Wrocław – Lublin, Lublin – Kraków, Lublin – Katowice przebiegających przez Radom i Kielce.
– W perspektywie do roku 2030, pociągi te w relacji Lublin – Wrocław jak i Lublin – Kraków/Katowice mogą kursować z częstotliwością co 4 godziny. Natomiast na samym odcinku Lublin – Kielce może zapewnić to łącznie częstotliwość kursowania pociągów co 2 godziny – wyjaśnia Bittel.