Deutsche Bahn i Talgo zaprezentowali wnętrze pierwszego wagonu nowego pociągu ICE L. Premiera składów, zapowiedziana na 2023 roku, opóźni się.
Przetarg na dostawę zestawów push-pull, zdolnych poruszać się z prędkością 230 km/h, na początku 2019 roku
wygrało hiszpańskie Talgo. Za kwotę 550 milionów euro zajmie się dostawą 23 17-wagonowych zestawów oraz dwusystemowych lokomotyw do nich.
Głównym zadaniem nowych pociągów będzie obsługa połączenia Berlin – Amsterdam. Zamówienie obejmuje dostawę wielosystemowych lokomotyw po to, by mogły wjechać także na holenderską sieć kolejową. Dzięki temu, a także dzięki wysokiej prędkości maksymalnej (230 km/h) podróż pociągiem ze stolicy Niemiec do stolicy Niderlandów ma się skrócić z 6 godzin i 20 minut do 5 godzin i 50 minut (w kolejnych latach możliwe będą dalsze skrócenia czasu przejazdu).
Wagony będą krótkie, co jest znakiem firmowym marki Talgo, Ich jednoosiowe wózki znajdą się pomiędzy wagonami. Umożliwi to usytuowanie podłogi na równi z peronami, gwarantuje też ciszę.
Nawet w drugiej klasie wagonów, które będą bardzo przestronne, znajdzie się wykładzina. Pasażerowie będą mogli liczyć na pełen komfort w bardzo wygodnych fotelach, w pociągu znajdą się wzmacniacze sygnału, nadajniki wifi oraz zupełnie nowa informacja pasażerska. Designerzy zatrudnieni przez DB ocieplili wnętrze pojazdów za pomocą drewnopodobnych ścian. Będzie bardzo dużo miejsca na bagaż.
Pierwotnie planowano wprowadzenie do ruchu pierwszych składów w 2023 roku, dopiero teraz zaprezentowano jednak pierwszy demonstracyjny wagon nowego ICE L. Talgo nie zbudowało jeszcze pełnego zestawu, a przed producentem jeszcze żmudny proces homologowania składów zarówno w Niemczech jak i w Holandii. Obecnie DB deklaruje uruchomienie pociągów na linii do Amsterdamu w ostatnim kwartale 2024, a na wyspę Sylt i do Oberstdorfu w górach – w 2026 roku.