ED161 020, który uległ poważnym uszkodzeniom ponad 4 lata temu, doczeka się naprawy. Wykona ją producent pojazdu – Pesa Bydgoszcz.
Ostatni z wyprodukowanych Dartów doznał poważnego uszkodzenia podczas wykonywania kursu w relacji Lublin – Wrocław 14 kwietnia 2017 roku. W okolicach Krotoszyna, przejechał całą swoją długością nad ponad metrowym ubytkiem jednej z szyn z prędkością 78 km/h. Mimo to nie doszło do wykolejenia, nikomu z pasażerów nic się nie stało.
W
lipcu 2019 roku pisaliśmy o tym, że „zakres prac w pojeździe został oficjalnie określony”, jednak aż do teraz nie udało się podpisać porozumienia między PKP Intercity a Pesą, która doprowadziłaby do rozpęcznia naprawy ED161 020. Właśnie dowiedzieliśmy się, że wykonawcą naprawy będzie Pesa (uzasadnienie przekazania zamówienia producentowi naprawy z wolnej ręki jest raczej oczywiste). Koszt naprawy? 11,1 mln złotych netto.
Nie znamy dokładnego zakresu prac, które wykonane muszą być na ezt, nieoficjalnie dowiedzieliśmy się już dwa lata temu, że w grę wchodzi wymiana wszystkich wózków w pojeździe. O to zapytaliśmy Pesę i PKP Intercity. Chcemy dowiedzieć się także, dlaczego proces skierowania pociągu do naprawy był tak długi, kto za niego zapłaci (za należyte utrzymanie torów odpowiada PKP PLK), a także kiedy zobaczymy ostatniego wyprodukowanego Darta na torach.