Prezes PKP Cargo wziął udział w konferencji prasowej dotyczącej rewizji Strategii Grupy PKP Cargo na lata 2019-2023. Chodzi o redukcję założeń ekonomicznych grupy. Nową strategię spółki na lata 2024-2028 poznamy w ostatnim kwartale roku.
Prezes PKP Cargo Dariusz Seliga zaczął od tego, że rewizja strategii jest konieczna, bo pewnych zdarzeń na rynku europejskim nie dało się przewidzieć, chociaż niektóre z nich, takie jak pandemia, miały miejsce już 3 lata temu. Do innych Seliga dorzucił wojnę na Ukrainie i związane z tym sankcje na Rosję i Białoruś, spadek konsumpcji w Europie czy zmiany na Jedwabnym Szlaku. Ale także problemy z łańcuchami dostaw od producentów aut w Czechach.
Rewizja w konkretnych liczbach? Tego podczas konferencji było niewiele. Prezes Seliga poinformował natomiast o zatrzymaniu spadkowego trendu udziału w rynku, które, według opublikowanych dziś danych z UTK, nie ma pokrycia w rzeczywistości, ponieważ PKP Cargo
traci udziały w przewożonej masie w skali całego polskiego rynku. Pochwalił się jednak, że spółka „odzyskuje stabilność finansową” i że "zdrowa, dobrze funkcjonująca organizacja pracuje nad wzrostem”. Oczywiście pomagają w tym kontrakty na przewóz węgla. Seliga powiedział, że w szczytowym momencie spółka uruchamiała dziennie nawet 50 pociągów z węglem z polskich portów.
"Numer 1 w obszarze Trójmorza". Marzenie to walka z DBDalej prezes operatora powiedział, że celem spółki będzie „bycie numerem 1 w obszarze Trójmorza”. Między innymi w tym celu w tym roku Cargo odbierze z Newagu 24 dwunapięciowe lokomotywy Dragon i pięć Vectronów. Powstanie też nowy terminal przeładunkowy w Zduńskiej Woli Karsznicach. Szef PKP Cargo powiedział też, że mocno wierzy w przyszłość intermodalu. Mówił też kilkukrotnie, że najważniejszy jest dla spółki klient, choć przyznał, że dostawy węgla miały pierwszeństwo i zdarzało się, że inne przesyłki musiały „chwilę poczekać”.
– Moje marzenie jest takie, żebyśmy byli najpotężniejszym przewoźnikiem w Europie, chcemy wygrywać konkurencje z DB, mamy kompetencje. Chcemy osiągnąć sukces, który będzie służył Polsce – mówił i dodał, że spółka „rozpycha się w Europie”.
Sporo poświęcono relacji z rządem. To właśnie PKP Cargo jest w głównej mierze beneficjentem masowego przewozu węgla zleconego przez rząd Mateusza Morawieckiego. Prezes Seliga zapewnił, że „wsparcie było wielorakie”, a współpraca z rządem była „wzorowa”.
"Nie oczekiwaliśmy od rządu pomocy finansowej"– Jako spółka giełdowa nie mieliśmy żadnej dotacji rządowej (…). Życzyłbym sobie, aby jakieś wsparcie rządowe było, (…) ale działamy w oparciu tylko o rynek, o podpisane umowy, nie spodziewaliśmy się od rządu ekwiwalentu finansowego (…) na tym etapie jakoś sobie radzimy (…), mamy honor i ambicję, by poradzić sobie z tym zadaniem, patrzymy na to propaństwowo (…). Bez współpracy z rządem cała ta sytuacja z bezpieczeństwem Polski by się nie udała. A jednak ludzie przechodzą zimę bardzo bezpiecznie – powiedział prezes PKP Cargo.
Kiedy PKP Cargo przedstawi nowy plan strategiczny? Ma się to stać w czwartym kwartale. Będzie obejmował lata 2024-2028. Na razie spółka podpisała 2-letni kontakt z PKP Energetyką warty 2,3 mld złotych. W okresie ostatnich 4 miesięcy czterokrotnie regulowała kwestię płac dla pracowników, tym samym zażegnując zagrożenie strajkiem.
Obecnie spółka ma w taborze 736 lokomotyw spalinowych, 819 elektrowozów i 53 tysiące wagonów towarowych.