Oferta Wspólnego Biletu Samorządowego, która wystartowała z początkiem sierpnia, mimo szczytnej idei, natrafiła na liczne głosy krytyki. Poza małą liczbą punktów styku, gdzie można sprawnie przesiąść się na pociąg innego przewoźnika samorządowego, przedmiotem krytyki jest również ograniczona sieć dystrybucji. Otóż wielu przewoźników nadal nie oferuje biletu w kasach. Jak się jednak okazuje, nie jest to zależne od spółek, tylko operatora systemu sprzedaży biletów – PKP Informatyki.
Najczęstszym przedmiotem krytyki ze strony pasażerów jest ograniczona sieć dystrybucji Wspólnego Biletu Samorządowego. Aktualnie możliwy jest do zakupienia w dużej mierze wyłącznie w aplikacji SkyCash. Nie jest to oczywiście jedyny sposób zakupienia nowej oferty. Bilet dostępny jest także w kasach, ale tylko u kilku wybranych przewoźników i to w przedsprzedaży na co najmniej 7 dni przed datą podróży. Oprócz tego KŚ oferują zakup biletu w tzw. „Punktach na mieście” (placówkach ajencyjnych prowadzących sprzedaż poza dworcami w 13 miejscowościach), a Koleje Małopolskie – poprzez własną aplikacją iMKA. Zaś od 11 sierpnia Arriva umożliwiła zakup poprzez portal e-podróżnik.
Co więcej,
termin rozpoczęcia sprzedaży WBS w poszczególnych kanałach sprzedaży różni się w zależności od konkretnego przewoźnika. O ile w kasach samej ŁKA w istocie już pierwszego dnia obowiązywania oferty można było kupić wspólny bilet, z pozostałych przewoźników taki sam termin zadeklarowały tylko Koleje Mazowieckie oraz Warszawska Kolej Dojazdowa. Koleje Wielkopolskie oferują taką możliwość dopiero od 4 sierpnia, a Koleje Śląskie, Dolnośląskie, Małopolskie oraz Arriva nie określiły nawet terminu jej wprowadzenia. W przypadku zakupu biletu w pociągu konkretną datę zapowiedziały tylko KW – będzie to 1 października (tego samego dnia przewoźnik zacznie sprzedawać WBS także przez Internet, w biletomatach, w pociągu oraz poprzez SkyCash). Prawie żadnego terminu nie określiły KŚ oraz KD – poinformowano wyłącznie, że sprzedaż poprzez SkyCash było planowane odpowiednio na 1 i 7 sierpnia.
– Uruchomienie sprzedaży tego biletu np. w naszych kasach jest uzależnione od operatora systemu informatycznego, z którego korzysta kilka spółek. Pomimo intensywnych rozmów nadal czekamy na implementację z jego strony. Jest to niezależne od nas – tłumaczy Michał Wawrzaszek, rzecznik prasowy Kolei Śląskich. Jak się okazuje, przewoźnicy, którzy nie zadeklarowali terminu wdrożenia sprzedaży biletu w kasach i przez internet, korzystają z usług PKP Informatyka. Są nimi przede wszystkim Koleje Śląskie oraz Koleje Dolnośląskie.
Z informacji uzyskanych od PKP Informatyka płyną jednak mało optymistyczne informacje. – PKP Informatyka i przewoźnicy nie osiągnęli porozumienia w kwestii wdrożenia oferty pod nazwą Wspólny Bilet Samorządowy w kanałach sprzedaży obsługiwanych przez nasza spółkę – informuje Ewa Jońska, dyrektor Biura Obsługi Zarządu i Administracji. Dodaje jednak, że firma nadal pozostaje otwarta na współpracę w tym zakresie. – Zarówno z Kolejami Śląskimi, jak i Kolejami Dolnośląskimi na wspólnie wypracowanych warunkach – podkreśla.
Oferta Wspólnego Biletu Samorządowego
wystartowała 1 sierpnia. Uprawnia ona do nieograniczonej liczby przejazdów we wszystkich pociągach uruchamianych przez przewoźników: Koleje Mazowieckie, Warszawską Kolej Dojazdową, Koleje Śląskie, Koleje Małopolskie, Arrivę, Kolej Wielkopolskie, Koleje Dolnośląskie i Łódzką Kolej Aglomeracyjną. Pomysłodawcy na razie nie podają pierwszych danych dotyczących zainteresowania podróżnych nową ofertą. – Na pierwsze podsumowania przyjdzie jeszcze czas. Teraz będziemy skupiać się na czytaniu komentarzy w internecie, wsłuchiwać się w głosy pasażerów, analizować wszystkie informacje, które do nas będą docierać – mówi Michał Wawrzaszek, rzecznik prasowy Kolei Śląskich.