Pod koniec tego roku pociągi pasażerskie ponownie mają zacząć docierać do Karpacza i Świeradowa-Zdroju. W pierwszej kolejności będą to regionalne pociągi Kolei Dolnośląskich uruchamiane na zlecenie samorządu województwa. Istnieje także możliwość, że za kilka lat na trasach do obu kurortów pojawią się pociągi PKP Intercity, lecz jest to uzależnione od kilku czynników.
Samorząd Dolnego Śląska kilka lat temu
przejął nieczynne linie kolejowe do Świeradowa-Zdroju oraz
Karpacza w celu ich rewitalizacji i ponownego uruchomienia połączeń pasażerskich zawieszonych wiele lat temu. Zgodnie z zapowiedziami Tymoteusza Myrdy, członka Zarządu Województwa Dolnośląskiego odpowiedzialnego za kolej,
pociągi Kolei Dolnośląskich mają dojechać do obu kurortów już w grudniu tego roku.Prace przy obu liniach już trwają
Inwestycje dotyczące rewitalizacji linii do obu kurortów już trwają, choć są one zdecydowanie
bardziej zaawansowane w przypadku Świeradowa. Dolnośląska Służba Dróg i Kolei, zarządzająca szlakami kolejowymi w imieniu województwa, dopiero niedawno ogłosiła
bowiem przetarg dotyczący linii z Mysłakowic do Karpacza i to tylko na
prace przygotowawcze, obejmujące głównie rozbiórkę starego torowiska czy wycięcie drzew i krzewów wchodzących w skrajnię toru.Niezbędny zakup pociągów dwutrakcyjnych
Po rewitalizacji szlaków, do obu miejscowości w pierwszej kolejności mają kursować pociągi samorządowego przewoźnika, a więc Kolei Dolnośląskich. Zarówno Karpacz jak i Świeradów są kurortami i celem podróży dla tysięcy osób rocznie, dlatego warto zapytać, czy do obu miast będą też dojeżdżać pociągi dalekobieżne, uruchamiane przez PKP Intercity?
– PKP Intercity prowadziło rozmowy z Dolnośląską Służbą Dróg i Kolei. Miały one charakter konsultacji i dotyczyły możliwości uruchomienia połączeń w dalszej perspektywie czasowej. W przypadku PKP Intercity taka możliwość warunkowana jest zakupem hybrydowych zespołów trakcyjnych oraz uzgodnień z organizatorem przewozów – przekazała nam Agnieszka Serbeńska, z Zespołu Prasowego PKP Intercity.
O planach przewoźnika dotyczących zakupu
pojazdów dwutrakcyjnych pisaliśmy kilka tygodni temu. Do floty PKP Intercity ma dołączyć 35 takich pojazdów, które mają pozwolić na uruchomienie połączeń dalekobieżnych na nowych trasach.
Karpacza i Świeradowa-Zdroju nie ma w Planie transportowym
Przedstawicielka PKP Intercity zwróciła uwagę, że decyzja o uruchomieniu połączeń do Karpacza i Świeradowa-Zdroju będzie również zależała od uzgodnień z organizatorem przewozów, a więc Ministerstwem Infrastruktury. Zapytaliśmy więc resort o jego stanowisko w tej sprawie.
Szymon Huptyś, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury przypomniał, że resort zamawia połączenia międzywojewódzkie na podstawie tzw. Planu transportowego, natomiast ani Karpacz ani Świeradów-Zdrój nie zostały w nim uwzględnione. – Plan zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego, czyli tzw. Plan transportowy, określa trasy stanowiące sieć połączeń międzywojewódzkich i międzynarodowych, na których priorytetem jest zapewnienie odpowiedniej dalekobieżnej oferty przewozowej. Zgodnie z powyższymi przepisami stacje Karpacz oraz Świeradów Zdrój nie występują w wykazie zatrzymań połączeń dalekobieżnych – mówi Huptyś.
Pociągi najwcześniej po 2025 roku?
Jednocześnie rzecznik nie wyklucza możliwości kursowania pociągów dalekobieżnych do obu górskich miejscowości.
– Dla uruchomienia pociągów międzywojewódzkich PKP Intercity niezbędne jest, podczas planowanych przez zarządcę infrastruktury prac modernizacyjnych, m.in. dostosowanie linii do obsługi hybrydowym zespołem trakcyjnym, a także możliwość uzyskania odpowiednich nacisków na oś oraz prędkości minimum 80-100 km/h na całej długości linii. Rozważenie przedłużenia trasy pociągów międzywojewódzkich do obsługi wskazanych stacji będzie możliwe po zakończeniu wszystkich prac inwestycyjnych na ww. trasach, nie wcześniej jednak niż po 2025 roku – poinformował nas Szymon Huptyś.