Czy do Polkowic wreszcie dotrą pociągi pasażerskie?

Polkowice to jedno z większych polskich miast bez dostępu do pasażerskich przewozów kolejowych. Ostatnie regularne pociągi pasażerskie odjechały stąd w 1969 roku. Poruszały się one linią Polkowice – Rudna Gwizdanów, która kilka lat po zawieszeniu połączeń została rozebrana. Obecnie do miasta prowadzi tylko linia będąca własnością Pol-Miedź Trans Linie Kolejowe, a sam szlak jest wykorzystywany tylko w przewozach towarowych. Ponadto trasa ta biegnie z dala od centrum miasta i bez przebudowy lub stworzenia nowych przystanków raczej nie byłaby atrakcyjna w ruchu pasażerskim.

Pieniądze na studium w budżecie na 2022 rok

Władze województwa dolnośląskiego już jakiś czas temu zapowiadały stworzenie studium, które ma pozwolić na włączenie Polkowic do sieci kolejowych przewozów pasażerskich. Właśnie ogłoszono przetarg na powyższy dokument, a w budżecie województwa na 2022 rok zarezerwowano na ten cel 1,5 miliona złotych. Projekt został wpisany do dokumentu PKP PLK – “Zamierzenia Inwestycyjne na lata 2021-2030 z perspektywą do 2040 roku”.

W celu koordynacji działań zawarto porozumienie między Dolnym Śląskiem, a PKP PLK. Województwo zakłada, iż inwestorem, który będzie odpowiadał za wykonanie, ma być właśnie PKP PLK, a samo zadanie ma być dofinansowane ze środków unijnych w nowej perspektywie budżetowej.

Ponadto cała infrastruktura, która zostanie zbudowana lub zmodernizowana także znajdzie się w zarządzie PKP PLK z powodu ogólnosieciowego znaczenia planowanych linii. Nieprzypadkowo wspominam o budowie lub modernizacji linii, ponieważ na ten moment tak naprawdę nie wiemy, jaki wariant zostanie ostatecznie wybrany do realizacji i właśnie na to ma odpowiedzieć planowane studium.

Minimum 3 warianty inwestycyjne

W ramach zamówienia wykonawca ma wskazać co najmniej 3 warianty inwestycyjne dla całego zadania, z czego minimum 2 z nich muszą się opierać o, gotowe już, studium lokalizacyjne włączenia Polkowic do sieci kolejowej. Każdy z minimum 3 wariantów ma pozwolić na to, by planowana lub zmodernizowana linia kolejowa była co najmniej jednotorowa i zelektryfikowana, a preferowana prędkość dla pociągów pasażerskich to 120 km/h. Pociągi towarowe mają kursować z prędkością 80 km/h. Ponadto w każdym z wariantów perony muszą być w stanie przyjąć pociągi o długości minimum 600 metrów, a na trasie mają znaleźć się minimum 4 przystanki osobowe.

Planowane projekty mają też uwzględnić budowę centrum przesiadkowego w Polkowicach i spełnić wymogi w kwestii czasów przejazdu, które kształtują się następująco: Głogów – Polkowice 25 minut, Polkowice – Legnica 30 minut, Legnica – Głogów 60 minut oraz Polkowice – Wrocław Główny 90 minut. Inwestycja poza stworzeniem sieci kolei aglomeracyjnej w Zagłębiu Miedziowym, ma także włączyć Polkowice do sieci połączeń dalekobieżnych ponieważ zakłada się, iż przez miasto będzie można trasować część pociągów PKP IC, np. w relacji Wrocław – Polkowice – Głogów – Leszno – Warszawa. Kolej do Polkowic ma także umożliwić lepszy dojazd do licznych zakładów przemysłowych w tym rejonie. Rolę tą obecnie spełnia tylko komunikacja autobusowa.

Jak włączyć Polkowice do sieci przewozów pasażerskich?

W związku z tym, że warianty inwestycyjne mają opierać się o studium włączenia Polkowic do sieci pasażerskich przewozów kolejowych, postanowiliśmy sprawdzić, jakie warianty zapisano w tym studium. We wspomnianym dokumencie znalazły się 3 warianty połączenia Lubina z Głogowem przez Polkowice. Wszystkie z nich zakładają dojazd do Polkowic od strony Lubina poprzez infrastrukturę należącą do Pol-Miedź Trans (PMT), a różnice zaczynają się w przebiegu trasy na terenie stolicy powiatu polkowickiego.

Pierwszy wariant zakłada wykorzystanie linii PMT w najkrótszym, spośród 3 projektów, wymiarze. Ponadto w tym wariancie miałby powstać nowy przystanek w okolicach cmentarza w Polkowicach, a następnie linia kolejowa miałaby biec w zupełnie nowym śladzie, aż do linii numer 14, w którą wpinałaby się w okolicy stacji Nielubia. Plusem tego rozwiązania jest to, że pociągi osobowe mogłyby kursować w najdogodniejszym takcie spośród analizowanych wariantów. Minusem jest natomiast ukształtowanie terenu, a także długość nowej linii kolejowej, którą oszacowano na około 15 kilometrów. W tym wariancie przyszłe pociągi dalekobieżne z Wrocławia przez Polkowice i Leszno w kierunku Warszawy nie musiałaby zmieniać kierunku jazdy w Głogowie. Natomiast problemem może być fakt, że linia numer 14 od Głogowa do Żagania, a więc na odcinku ze stacją Nielubia, nie jest obecnie wykorzystywana w ruchu pasażerskim i wymaga remontu.

Najkrócej nie znaczy najlepiej

Drugi wariant jaki zapisano w studium, w jeszcze większym stopniu wykorzystuje infrastrukturę KGHM, ale w samych Polkowicach pociągi albo omijałyby strefy ekonomiczną, albo ścisłe centrum miasta. W dalszej kolejności pociągi miałyby kursować przez przystanek Sieroszowice, a tam miałaby się zaczynać nowa linia kolejowa, która, podobnie jak ta z wariantu pierwszego, miałaby wpinać się w linię numer 14 w okolicach stacji Nielubia. Plusem takiego rozwiązania jest znacznie krótsza długość nowej trasy, jaką trzeba zbudować, bo liczy ona 9,5 kilometra. Z najważniejszych minusów należy wymienić konieczność zmiany kierunku, aby z Polkowic dotrzeć do Sieroszowic i dalej w stronę Głogowa.

Z Polkowic do Głogowa przez Grębocice?

Ostatni z wariantów, a jednocześnie ten najbardziej rekomendowany, zakłada, iż pociągi mogłyby pojechać z Lubina do Polkowic z wykorzystanie linii Pol-Miedź Trans, a następnie za centrum miasta wjechać na nowy fragment linii kolejowej, która biegłaby do linii kolejowej 273 i wpinałaby się w nią w okolicach stacji Grębocice. Zdaniem autorów studium wariant ten w najlepszy sposób pozwoli wykorzystać kolej na terenie samych Polkowic, w których zaplanowano dwa przystanki, w okolicach cmentarza, jak i strefy ekonomicznej. Ponadto jest to najkrótszy ciąg z 3 prezentowanych. Jego minusem jest przede wszystkim fakt, iż w 2/3 wykorzystuje on linię towarową, co znacząco utrudnia skonstruowanie dobrego rozkładu jazdy, a ponadto na stacji Głogów trzeba zmienić kierunek jazdy w przypadku pociągów w kierunku Leszna lub też wybudować łącznicę po zachodniej stronie stacji.

Autorzy wyraźnie podkreślają fakt, iż włączenie Polkowic do sieci kolejowej powinno zostać przeanalizowane także pod kątem przewozów towarowych, a do rozważenia jest także wariant budowy drugiego toru na odcinku linii zarządzanej przez PMT, z racji jej dużego obłożenia. Zdaniem twórców studium, kolej w Zagłębiu Miedziowym może realnie konkurować z transportem indywidualnym.

Pociągi pojadą dopiero za kilka lat

Jak więc widać wariantów jest sporo, a studium dla całego obszaru przyniesie na pewno nowe koncepcje. Warta przeanalizowania będzie także budowa nowej linii z Lubina do Polkowic, tak aby pociągi osobowe nie musiały konkurować z towarowymi, bo do stworzenia kolei aglomeracyjnej potrzeba dobrej częstotliwości i wielu połączeń.

Oferty w postępowaniu można składać do 27 stycznia 2022 roku, a kryterium wyboru to w 60% cena, a w 40% doświadczenie osób skierowanych do realizacji zamówienia. Całość dokumentacji ma być gotowa do 31 grudnia 2023 roku, tak więc można założyć, że pociągi nie wrócą do Polkowic jeszcze przez długi czas.