Dziś wieczorem miną cztery lata od tragicznej katastrofy kolejowej pod Szczekocinami. Zginęło w niej 16 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych.
Zginęło 16 osóbDo katastrofy pod Szczekocinami doszło 3 marca 2012 roku na torze nr 1 linii kolejowej nr 64 Kozłów – Starzyny na szlaku Sprowa – Starzyny o godzinie 20:53. W wyniku czołowego zderzenia pociągu InterRegio Jan Matejko i TLK Brzechwa śmierć poniosło 16 osób. To najtragiczniejszy w XXI wieku wypadek kolejowy, który miał miejsce w Polsce. Dokładny przebieg wydarzeń v„Rynek Kolejowy" jako pierwszy
opisał tutaj.
W niedzielę w kościele pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Goleniowach w gminie Szczekociny o godzinie 11:30 odbędzie się msza w intencji ofiar. Po mszy zaplanowano złożenie wieńców w miejscu katastrofy.
Trwa procesWciąż nie zakończył się proces o spowodowanie katastrofy. Częstochowska prokuratura na początku grudnia 2014 r. przesłała do sądu w tej samej miejscowości akt oskarżenia wobec dyżurnych ruchu Andrzeja N. (pełnił służbę na posterunku Starzyny) i Jolanty S., (pełniła służbę na posterunku Sprowa). Może im grozić kara do ośmiu lat więzienia. Zdaniem sądu proces skończy się „w najbliższych miesiącach". Przesłuchano już wszystkich świadków, ale wciąż brakuje opinii uzupełniających niektórych biegłych.
Proces toczy się z wyłączeniem jawności z powodu stanu zdrowia Andrzeja N.. Od czasu wypadku korzystał z pomocy psychiatrów, spędził kilka miesięcy w szpitalu psychiatrycznym. Oboje dyżurni w śledztwie nie przyznali się do zarzucanych przestępstw i odmówili złożenia wyjaśnień.