Członek zarządu PKP Intercity Tomasz Gontarz poinformował o swoim sukcesie wyborczym - uzyskał mandat radnego miasta Lublin. Do samorządu dostali się również ponownie m. in. Andrzej Bittel i Dariusz Grajda.
Zamieszkały w Lublinie Gontarz startował w wyborach do rady miasta z listy Prawa i Sprawiedliwości, z wysokiego miejsca nr 2 na liście. - W Radzie zajmę się przede wszystkim tym na czym się znam, czyli poprawą infrastruktury i transportem publicznym. Proste chodniki, drogi bez dziur oraz częste kursowanie komunikacji miejskiej - napisał na Twitterze.
Wiceminister Piotr Malepszak zapowiedział już całkowitą wymianę zarządu w tej spółce- jako
następnej po PKP SA. Jak podkreśla Malepszak, efektywność spółki PKP IC jest bardzo niska. - PKP Intercity nie ma już prawie możliwości przewiezienia jeszcze większej liczby pasażerów, bo 40% wagonów jest odstawionych na bocznicach i nie wozi pasażerów. Czy wyobraźcie sobie państwo, że jakiś przewoźnik lotniczy ma 40% niesprawnej floty? –
pytał niedawno retorycznie Malepszak. Wskazywał również, że rekordowe są nie tylko przewozy, ale i
dotacje dla spółki.
Do zarządu PKP Intercity Tomasz Gontarz
dołączył w 2020 roku, w wieku 30 lat. Przed pracą w zarządzie państwowej spółki pełnił funkcje kierownicze w Biurze Ministra Infrastruktury, a w latach 2014-2017 był prawnikiem w PKO Banku Polskim.
Mandat radnego z listy PiS uzyskał również ponownie w warszawskiej dzielnicy Targówek Andrzej Bittel, były wiceminister infrastruktury. Mandat do rady powiatu otwockiego obronił również Dariusz Grajda z listy PSL -
nowomianowany członek zarządu PKP SA. Obaj byli "jedynkami" na listach partii w swoich okręgach.