Dwa ze związków zawodowych niespodziewanie zdecydowały się wycofać swoje popacie dla protestu, który cztery największe organizacje związkowe zdecydowały się wystosować do marszałka województwa Cezarego Przybylskiego.
Przypomnijmy: związkowcy z czterech największych organizacji związkowych w Kolejach Dolnośląskich sprzeciwiali się
przekazaniu na 11 lat pracy przewozowej dla Przewozów Regionalnych w województwie, bo, jak twierdzą, doprowadzi to do „zabetonowania” przewozów i skazania pasażerów na usługi droższe dla podatnika i gorszej jakości niż te, które oferują Koleje Dolnośląskie. Związkowcy nie zgodzili się też na planowane zmiany na stanowisku prezesa. Oceniono, że pomimo istniejących sporów w przeszłości, nie należy usuwać ze stanowiska Piotra Rachwalskiego, który odpowiada za prowadzenie spółki z
największymi wzrostami liczby pasażerów w Polsce.
Związkowcy już nie popierają protestu, który podpisaliJuż 21 grudnia jeden ze związkowców – Grzegorz Kosturek, który złożył podpis pod protestem,
przesłał do redakcji „RK” oświadczenie, z którego wynika, że nie do końca zgadza się z treścią pisma, które własnoręcznie podpisał w imieniu Międzyzakładowego Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce. Chwilę później inna organizacja o podobnej nazwie: Międzyzakładowy Związek Zawodowy Maszynistów i Pracowników Kolejowych we Wrocławiu, poinformowała, że w związku z protestem Kosturka został on zawieszony w funkcji zastępcy wiceprzewodniczącego tej drugiej organizacji (wynika z tego, że jest on aktywny w dwóch organizacjach pracowniczych). ZZMiPK we Wrocławiu nie spodobał się fakt, ze Kosturek reprezentował drugi związek.
Tego samego dnia po południu z protestu wycofały dwa związki zawodowe. W krótkim oświadczeniu przesłanym do marszałka województwa Cezarego Przybylskiego (otrzymaliśmy je do wiadomości redakcji) OPZZ Konfederacja Pracy i NSZZ Solidarność wycofały swoje podpisy spod protestu. W piśmie nie znajdujemy wyjaśnienia skąd wynika wycofanie wcześniej złożonych odręcznie podpisów.
Protest związkowców w KD
nie spodobał się członkom innych związków zawodowych, działających m.in. w Przewozach Regionalnych. ZZ Kontra uznał, że protest jest jawnym przykładem braku solidarności związkowców z KD ze związkowcami w innych zakładach.
Sprawa Tabakiernik vs KD. Na razie 1:0Wycofanie protestu w KD to nie jedyna sytuacja, związana ze „stroną społeczną” w KD. 20 grudnia sąd przywrócił do pracy Patrycjusza Tabakiernika. przewodniczący Związku Zawodowego OPZZ Konfederacja Pracy w Kolejach Dolnośląskich, który został dyscyplinarnie zwolniony w lipcu 2018, za to że pił piwo w pociągu i, zdaniem zarządu Kolei Dolnośląskich, lekceważył konduktorkę. Tabakiernik powiedział na rozprawie, że pił w pociągi radlera, a sąd uznał, że powinien za to zostać ukarany grzywną wynikającą z regulaminu KD, a nie zwolnieniem.
Wyrok nie jest prawomocny, a KD zapowiedziały apelację w sprawie.