Część pociągów Kolei Mazowieckich na niedawno otwartym połączeniu Ostrołęka – Chorzele musi być zastępowana autobusami komunikacji zastępczej. W efekcie napraw i wypadków Koleje Mazowieckie nie mają spalinowej rezerwy taborowej.
W odpowiedzi na nasze pytania o powtarzające się odwołania pociągów na linii Ostrołęka – Chorzele (głównie składu o numerze 91240) Koleje Mazowieckie przyznają, że w rozkładzie jazdy wpisany jest kurs zastępczej komunikacji autobusowej za jeden pociąg.
Autobusy zastępcze mają "ściśle awaryjny charakter"Koleje Mazowieckie mocno podkreślają, że na niedawno otwartej linii zastępcza komunikacja autobusowa „ma ściśle awaryjny charakter i jest związana z ograniczoną dostępnością sprawnych autobusów szynowych”. I wyjaśniają z czego ona wynika.
– Sytuacja wynika m.in. z: planowych napraw P3, P4 oraz zdarzeń losowych, m.in. zderzenia na przejeździe kolejowym z ciężarówką w Sierpcu (obecnie trawa postępowanie przetargowe na wyłonienie wykonawcy naprawy), jak też z nagłymi poważnymi usterkami silników spalinowych. Tego typu sytuacje powodują konieczność wycofania pojazdów z eksploatacji w celu dokonania wymaganych prawem czynności naprawczych. Dodatkowo niestabilność dostaw i zakłócone łańcuchy powodują u naszych potencjalnych kontrahentów wydłużanie terminów napraw, a także znaczący wzrost cen usług, co zmusza Koleje Mazowieckie do powtarzania procedur wyłaniających wykonawców – napisała Donata Nowakowska, rzeczniczka Kolei Mazowieckich.
– Pomimo to Koleje Mazowieckie podejmują szereg działań w celu eliminacji podobnych przypadków, a m.in. pracownicy sekcji na bieżąco monitorują usterki taborowe, które w razie ich wystąpienia w pojazdach objętych gwarancją są zgłaszane do serwisu zewnętrznego, w którego gestii leży usunięcie nieprawidłowości lub też podejmują samodzielne działania naprawcze. Ponadto weryfikowane są raporty maszynistów w celu bieżącego usuwania i eliminowanie usterek, a także wykonywane są doraźne kontrole w zakresie jakości wykonywania przeglądów – czytamy dalej.
Koleje Mazowieckie organizują tabor zastępczyNowakowska przypomina, że Koleje Mazowieckie, wiedząc o zbliżających się przeglądach, podjęły próbę zapewnienia sobie rezerwy poprzez dzierżawę taboru od podmiotów zewnętrznych. Działania te jednak nie przyniosły pożądanego rezultatu, ponieważ żaden podmiot nie dysponował i nie dysponuje wolnymi pojazdami w tym segmencie.
– Dopiero w listopadzie tego roku otrzymaliśmy wstępną ofertę warunkową udostępnienia takich pojazdów, ale najwcześniej od drugiej połowy stycznia 2024 roku. Obecnie trwają wymagane prawem formalności w celu skutecznej realizacji tego zamierzenia – dodała rzeczniczka.
Pasażerowie na niedawno oddanej do eksploatacji linii (obecnie do Chorzeli dojeżdżają też pociągi z Olsztyna i Szczytna) będą musieli częściowo podróżować autobusami jeszcze przez kilka tygodni.
O reaktywacji pociągów na trasie Ostrołęka - Chorzele sporo pisaliśmy
w tym miejscu. Warto przypomnieć, że od grudnia do Chorzeli dojeżdżają także autobusy szynowe Polregio
z województwa warmińsko-mazurskiego.