Raczej nie ma co oczekiwać, że obietnice dotyczące szybkiej podróży między Szczecinem a Berlinem ziszczą się w 2026 roku. Niewielkie są szanse, że już trwająca niemiecka część inwestycji zakończy się o czasie. Także PKP PLK już poinformowała, że po swojej stronie będzie prowadzić roboty dłużej niż pierwotnie planowała.
Od wiosny w tempo prac po stronie niemieckiej powątpiewają lokalne media. Zarówno one jak i urzędnicy zwracają uwagę na opóźnienia w pozyskiwaniu zgód środowiskowych i niższe tempo prac z uwagi na braki kadrowe.
– Uruchomienie naszej linii od Angermünde do granicy z Polską planowane jest jeszcze na koniec 2026 roku – powiedziała w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym” rzeczniczka Deutsche Bahn. Jednak wątpią w to już samorządowcy z Meklemburgii. Będą zadowoleni, jeśli pociągi do tego czasu będą mogły ruszyć chociaż w ograniczonym zakresie, bo cały transport prowadzony jest obecnie komunikacją zastępczą. Nieoficjalnie mówi się już o roku 2027 jako o dacie wskrzeszenia przewozów pociągami od Berlina po Szczecin.
Rok opóźnienia po polskiej stronieNiemal pewne jest natomiast, że założonych parametrów, czyli prędkości 160 km/h od niemal samego Szczecina do Berlina, a przez to skrócenia czasu jazdy do stolicy Niemiec o ponad 20 minut, nie uda się osiągnąć z uwagi na opóźnienia w pracach projektowych po polskiej stronie.
PLK informowała w sierpniu 2022 roku, że „zakończenie prac projektowych i rozpoczęcie prac budowlanych planowane jest na połowę 2024 roku, zakończenie robót na linii kolejowej nr 409, stycznej ze stroną niemiecką, planowane jest natomiast do końca 2025 roku. Zakończenie całego projektu przewidziane jest na IV kwartał 2027 roku”. Dziś wiadomo, że nic z tych założeń nie jest już aktualne.
– Wykonawca jest na etapie opracowywania projektu wykonawczego. Procedury związane z uzyskaniem niezbędnych decyzji administracyjnych, w tym m.in. decyzji o ustaleniu lokalizacji linii kolejowej, są w toku. Etap projektowania powinien zostać zakończony w pierwszym kwartale 2025 r. Realizacja robót planowana jest od połowy 2025 roku do końca 2028 roku – usłyszeliśmy w PKP Polskich Liniach Kolejowych.
Kwestią otwartą jest to, czy realizacja prac po polskiej stronie, w momencie ich zakończenia przez DB, pozwoli na zakończenie niezwykle męczącej autobusowej komunikacji zastępczej na trasie ze Szczecina do Berlina. Co ważne: Niemcy kupili już tabor, który będzie kursować po linii Berlin – Szczecin.
To dwusystemowe Flirty, których dostawy zaplanowano na drugą połowę roku 2026. Czy pojazdy będą stały bezczynnie?
Co zakłada projekt?
Po polskiej stronie, na linii kolejowej 408 Szczecin Główny – Szczecin Gumieńce i linii 409 od Szczecina Gumieniec do granicy państwa (Tantow) zaplanowano kompleksową modernizację całego odcinka z dobudową drugiego toru na odcinkach dotychczas jednotorowych. Zelektryfikowany będzie odcinek Szczecin Gumieńce – granica państwa. Prędkość zostanie podniesiona do 160 km/h.
Planowana jest budowa bezkolizyjnych skrzyżowań w postaci wiaduktów kolejowych w miejsce istniejących przejazdów kolejowo-drogowych w Szczecinie m.in. w ciągu ul. Cukrowej oraz w ciągu ul. Do Rajkowa. Powstaną 3 nowe przystanki osobowe: Szczecin Pomorzany Południowe, Warzymice oraz Przecław, a także stację w Kołbaskowie, na której swój bieg będą kończyły krajowe pociągi aglomeracyjne.
Stacja Szczecin Gumieńce zostanie dostosowana do przyjmowania i wyprawiania pociągów o długości 750 metrów. Wiadomo już jednak, że nie powstanie nowy peron 5 na stacji w Szczecinie Głównym, który miał służyć pociągom z Berlina. PLK stwierdziła, że taka inwestycja wymagałaby przebudowy zachodniej głowicy stacji i ingerencji w istniejące, dopiero co powstałe perony i prace przełożyła ad calendas graecas.
Po stronie niemieckiej roboty są zakrojone na szerszą skale. Projekt dotyczy dotychczas jednotorowej, niezelektryfikowanej linii między Angermünde i polską granicą. Odcinek ma 49 kilometrów, przechodzi pełną przebudowę, włącznie z dobudową drugiego toru, elektryfikacją, montażem nowoczesnych urządzeń sterowania, z przebudową peronów. Dwa tory są już położone między Angermünde i Passow.