Dwóch oferentów zgłosiło się do przetargu zorganizowanego przez PKP Intercity na dostawę osiemnastu lekkich lokomotyw manewrowych. Obok dobrze już znanego w Polsce CZ Loko, w konkursie ofert, niespodziewanie, znalazł się też poznański FPS.
Przetarg na dostawę 18 lekkich lokomotyw manewrowych, do pracy na bocznicach kolejowych spółki, został rozpisany w sierpniu bieżącego roku. Stawką jest wymiana części starzejącego się, ciężkiego i nieekonomicznego taboru w postaci lokomotyw SM42, które dożywają powoli kresu swoich dni. Nowe lokomotywy mają pracować w Gdyni, Krakowie, Warszawie i Wrocławiu. O szczegółach przetargu, który miał być rozstrzygnięty jeszcze we wrześniu,
piszemy tutaj. Pierwszą ofertę przedstawił w przetargu czeski producent wyspecjalizowany w budowie lokomotyw manewrowych. Mowa oczywiście o CZ Loko,
który dostarczył już PKP Intercity. 10 niewielkich spalinowozów, które dobrze sprawdzają się na bocznicach. CZ Loko chce otrzymać za pojazdy 156,6 mln złotych, ale podana kwota nie obejmuje podatku (CZ Loko, jako producenta zagranicznego, nie obejmuje konieczność podawania kwoty z VAT).
H. Cegielski – FPS chce z kolei otrzymać za lokomotywy (których dotąd nie budował) 154,8 mln zł. netto. To 190,4 mln zł brutto. Kwota przeznaczona przez PKP Intercity na zamówienie 137,5 mln złotych brutto, obojętnie więc którą ofertę wybierze państwowy operator, będzie musiał dołożyć spore pieniądze. O decyzji PKP Intercity w tym zakresie poinformujemy z momentem wyboru oferty, bądź jej odrzuceniu.