Budowa i modernizacja linii tworzących „komponent kolejowy” CPK poprawi dostępność nie tylko samego portu lotniczego i Warszawy, ale także innych obecnych oraz byłych miast wojewódzkich. Najmocniej skorzystają na tym mieszkańcy miast średniej wielkości, z których wiele boryka się dziś z wykluczeniem transportowym i degradacją. Dostęp do kolei dalekobieżnej w pobliżu miejsca zamieszkania zyskają dodatkowe miliony Polaków – to wnioski z opracowania o wpływie inwestycji kolejowych CPK na dostępność transportową średnich miast.
Jak przekonuje autor dokumentu – prof. Przemysław Śleszyński z Instytutu Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania Polskiej Akademii Nauk – jeśli wszystkie inwestycje zaplanowane w ramach „komponentu kolejowego” zostaną zrealizowane, ponad połowa średnich miast w Polsce zyska dostęp do stacji kolei dalekobieżnych. Z badań dla dostępności, którym poddano 48 miast na prawach powiatu i 268 siedzib starostw powiatowych, wynika, że do 2040 r. liczba miast średnich z dostępem do stacji kolei dalekobieżnych wzrośnie ze 132 do 161. Zastrzeżono przy tym, że dworzec, na którym można skorzystać z kolei dalekobieżnej, musi znajdować się nie dalej, niż 10 km od centrum.
Szybciej do stolic województw...
Połączenia takie zyskają – między innymi – Grudziądz (za punkt wyjścia przyjęto stan z 2019 r., kiedy pociągi PKP IC jeszcze tam nie docierały), Krosno,
Łomża,
Ostrołęka czy
Jastrzębie-Zdrój (dziś
całkowicie pozbawione choćby regionalnych pasażerskich połączeń kolejowych). Będzie to oznaczało wzrost o ponad 20%. Wszystkich średnich miast jest w Polsce 316 – odsetek tych lepiej skomunikowanych przekroczy więc połowę. Krosno i Ostrołękę uznaje się za miasta tracące funkcje społeczno-gospodarcze – poprawa dostępności transportowej może przyczynić się do zahamowania, a nawet odwrócenia procesu ich degradacji.
Według planów zdecydowanie skrócić ma się czas dojazdu w regionach do obecnych oraz byłych miast wojewódzkich. Maksymalny czas podróży ma skrócić się z 2-3 do 1-2 godzin (w przypadku obecnych stolic województw), a nawet do półtorej godziny (do miast, które utraciły tę rangę w 1999 r.). Wyjątkiem będzie jedynie część terenów górskich. Mieszkańcy Krosna, Olkusza, Sanoka i Złotowa będą mogli dojechać do najbliższego miasta wojewódzkiego o przeszło 60% szybciej. Obszar, z którego można dotrzeć pociągiem do najbliższego miasta wojewódzkiego w czasie nie dłuższym niż godzina, ma w 2040 r. zwiększyć się z 40% do 59% terytorium Polski. Biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców, oznacza to wzrost z 59% do 74% populacji.
...i do Warszawy
Według prof. Śleszyńskiego znacząco poprawi się też dostępność Warszawy, do której dojazd z niektórych obszarów peryferyjnych w Sudetach, Bieszczadach czy na Pomorzu Zachodnim trwa nawet ponad 8 godzin. Ośrodki takie jak wspomniana już Ostrołęka, Kępno, Ostrowiec Świętokrzyski, Pisz, Płock, Sanok czy Sierpc zyskają kolejowe połączenie ze stolicą o ponad 50% szybsze, niż obecnie.
Z wyliczeń specjalisty wynika, że liczba możliwych relacji w kolejowym ruchu dalekobieżnym wzrośnie w latach 2019-2040 o 19% – z 272 tys. do 324 tys. Średnia prędkość ruchu dla miast co najmniej powiatowych wzrośnie z 66 do 92 km/h (o 39%), a dla powiatów grodzkich – o 42-48%. Przeciętny czas przejazdu między 18 największymi miastami zmniejszy się natomiast o 21%.
Łódź – Wrocław: rekordowe przyspieszenie
Jednym z miast, które mają skorzystać najbardziej, będzie Łódź (spadek o 34%, a dla relacji Łódź – Wrocław – aż o 57%). Wynika to w dużym stopniu z planu budowy
nowej linii kolejowej nr 85 (kolej dużych prędkości Warszawa – Łódź – Wrocław, czyli „szprycha” CPK nr 9), a także z efektu niskiej bazy (obecne połączenie Łódź – Wrocław tworzą linie w dużym stopniu o niewystarczających parametrach i niezmodernizowane). Przełoży się to także na przyspieszenie podróży z aglomeracji warszawskiej na Dolny Śląsk (skrócenie nawet o ponad 50%). Największe pozytywne efekty skrócenia czasu podróży mają mieć miejsce między Pomorzem Gdańskim a Małopolską. Mocno skorzystać ma też Podkarpacie (przejazd pociągiem Rzeszów – Warszawa ma być szybszy o 36%).
Zwiększenie możliwości podróżowania transportem zbiorowym oznacza wymierne korzyści dla mieszkańców regionów. Łączne oszczędności mieszkańców miast średnich wyniosą w skali kraju – według szacunków – ok. 6 mld zł (w tym najwięcej w województwach, w których dziś oferta kolei jest najsłabsza, np. w Podlaskiem). Przełoży się to także na większe możliwości wyboru szkół średnich i wyższych, lepszą dostępność placówek służby zdrowia, usług kultury, a także turystyki i rekreacji.