Wraz z wejściem w życie nowego rozkładu jazdy, pociągi kursujące na trasie Katowice – Oświęcim zostaną zastąpione przez autobusy. Renata Rogowska, naczelnik działu marketingu i sprzedaży katowickiego zakładu PR wyjaśnia, że decyzja jest motywowana przede wszystkim względami ekonomicznymi.
- Musimy brać pod uwagę przychód, jaki uzyskujemy z danych połączeń oraz koszt ich utrzymania w rozkładzie jazdy. Wprowadzenie w zeszłym roku na tej linii dodatkowych pociągów, niestety nie spowodowało wzrostu ilości pasażerów. Są jedynie dwa pociągi poranne i dwa popołudniowe, które mają średnią frekwencję na poziomie 60-70 osób. W przypadku pozostałych wskaźnik ekonomiczny wyraźnie pokazuje, że nie mają one racji bytu. Z uwagi na to, iż musimy zbilansować umowę z UMWŚ, w pierwszej kolejności wycofujemy się z obsługi tych połączeń, które generują największy deficyt – wyjaśnia „Rynkowi Kolejowemu” Rogowska.
- Małopolski Zakład Przewozów Regionalnych w Krakowie zaproponował nam rezygnację z kilku pociągów na tej trasie. W porozumieniu z UMWŚ doszliśmy jednak do wniosku, że utrzymamy połączenia, jednak do czasu marcowej korekty rozkładu będzie to komunikacja autobusowa – dodaje Przemysław Gardoń, dyrektor PR Katowice.
- W chwili obecnej uzgadniamy z przewoźnikiem kołowym rozkład jazdy autobusów. Natomiast od marca chcielibyśmy obsługiwać linię Katowice – Oświęcim autobusem szynowym. Jednak jest to uzależnione od tego, czy UMWŚ otrzyma z zakładów naprawczych SA109-005 lub będzie miał możliwość dokonania zakupu jednostki np. EN81. Jeśli nie, wówczas obsługę zapewnią jednostki serii EN57, niemniej z uwagi na koszty, jakie generują te pojazdy, rozkład jazdy pociągów na pewno będzie uboższy – mówi Rogowska.