W Cieszynie PKS nie obsługuje pasażerów, w mieście nie ma dworca autobusowego. Jest natomiast zdewastowany i nieczynny dworzec kolejowy. Władze miasta chcą jednak przejąć budynek od PKP SA i po remoncie, utworzyć tam wspólny dworzec dla pasażerów busów i pociągów.
Punkt przesiadkowy w Cieszynie znajduje się obecnie na placu Hajduka. Mieszkańcy miasta i turyści narzekają na panujące tam warunki. Na placu nie ma nawet przenośnych toalet.
Jak informuje „Gazeta Wyborcza” - ,,Nad Olzą nie mogą pojąć, jak to możliwe, że w centrum miasta nie działa dworzec. Niewielki skwer przy ul. Hajduka z trudem mieści podróżnych i samochody prywatnych przewoźników. Podczas porannych i popołudniowych szczytów komunikacyjnych na placu panuje chaos. Busy blokują sobie drogę, a ludzie przeciskają się między pojazdami. W takich warunkach nietrudno o wypadek”.
Władze Cieszyna chcą kupić od PKP SA plac Hajduka. Na jego terenie planują stworzyć węzeł przesiadkowy. Muszą jednak czekać na decyzję PKP SA. Dopóki miasto nie przejmie terenu, nie może prowadzić tam żadnych inwestycji. W planach jest remont płyty na placu, usunięte mają zostać nieużywane tory. W przyszłości na placu Hajduka pojawią się ławki, wiaty, toalety, a także oświetlenie.
Obok placu stoi dworzec PKP SA. Nie funkcjonuje od wielu lat. Jest zdewastowany, ma dziurawy dach, powybijane szyby. Wymaga gruntownego remontu. Gmina prowadzi z koleją rozmowy dotyczące przejęcia działki z dworcem. Po remoncie budynek służyłby pasażerom autobusów, a także pociągów. W tej sprawie prowadzone są obecnie rozmowy. Burmistrzowi Cieszyna zależy na jak najszybszym przejęciu budynku.
Więcej