Ostatni raz pociągi turystyczne prowadzone taborem zgromadzonym w skansenie w Chabówce figurowały w rozkładzie jazdy 2008/2009. Kursowały one w sezonie z Chabówki do Mszany Dolnej i Dobrej k. Limanowej oraz na trasie z Chabówki do Zakopanego. Czy jest szansa na ich powrót?
Jak powiedział „Rynkowi Kolejowemu” Mirosław Szymański z Fundacji Era Parowozów, na razie ciężko podać szczegóły odnośnie ponownego uruchomienia pociągów retro kursujących na liniach wokół Chabówki. - Na pewno uruchomimy je, jeśli tylko będą chętni – mówi Szymański. Podkreśla jednak, że uruchamianie pociągów turystycznych wiąże się z dość dużymi kosztami.
- Uruchomienie jednego pociągu retro np. na odcinku od Chabówki do Dobrej k. Limanowej (31 km) przy obecnych cenach musiałoby kosztować minimum 12 tys. zł, co przy założeniu przynajmniej 100 chętnych sprawia, iż cena biletu wyniesie 100 zł od osoby. Nie jest to raczej oferta dla dzieci przybywających na wypoczynek do Rabki, lecz bardziej dla koneserów. Do ceny biletu trzeba przecież doliczyć koszt dojazdu do Chabówki, nocleg itd. Przykładem może być przejazd pociągu retro organizowany 1 maja br. przez Towarzystwo Przyjaciół Wolsztyńskiej Parowozowni. Cena biletu za przejazd wynosiła ok. 170 zł. Nie wystarczyło to jednak organizatorom na pokrycie należności za uruchomienia pociągu – wyjaśnia Szymański.
- Dam inny przykład. O ile jeszcze 2-3 lata temu organizowaliśmy ok. 20 pociągów retro rocznie, to obecnie są to już tylko pojedyncze zamówienia – zaznacza.