Centrum Egzaminowania i Monitorowania Maszynistów oficjalnie otwarte (zdjęcia)

Nie może być inaczej, bo trzy symulatory w nim zabudowane, to ostatni krzyk kolejowej techniki. Na dodatek zbudowała je polska firma Sim-Factor, która mozolnie buduje sobie pozycję potentata na światowym rynku tego typu urządzeń.

Najnowocześniejsze, polskie symulatory

– Nie ma wątpliwości, że to bardzo nowoczesne urządzenia, światowa czołówka zarówno pod względem oprogramowania, opracowania tras, ale też zabudowy wnętrza symulatora – słyszeliśmy komplementy z ust pracowników UTK. Oczywiście mogliśmy tego doświadczyć w jednym z trzech urządzeń.

Dynamiczna reakcja symulatorów na to, co dzieje się przed oczami szkolących się, w postaci drgań, wychyleń pudła, jego reakcji na hamowanie, jest rewelacyjna. Moment, w którym tuż obok przejazdu pojawia się autobus pełen pasażerów jest na tyle wiarygodny, że podnosi adrenalinę, wymusza na prowadzącym wirtualny pojazd szybką reakcję Pojawiające się na torach zwierzęta czy przedmioty, błyskawiczna zmiana pogody, obraz przesuwający się w bocznych szybach. Przez chwilę naprawdę zapomina się o tym, że to wirtualny świat. Dodajmy, że do symulatorów wgrano ponad 7000 rzeczywiście istniejących w Polsce szlaków kolejowych!

– Mamy nawet możliwość pobierania aktualnych danych pogodowych z IMGW i prezentowania ich egzaminowanej osobie czy kursantowi zgodnie z rzeczywistością – powiedział Piotr Combik dyrektor projektu CEMM. Zaznacza, że ważną cechą urządzeń jest wyposażenie ich w ujednolicone pulpity, zgodne z obowiązującymi wymaganiami ergonomii i prawidłowego rozmieszczenia przyrządów, zgodnie z TSI Loc&Pas.

W budynku przy Alejach Jerozolimskich 211 znajdują się trzy symulatory, naprzeciwko których umieszczono trzy stanowiska operatorskie dla egzaminatorów. Teoretycznie egzamin (lub szkolenie) może więc odbywać się dla trzech osób jednocześnie. Wnętrze pierwszego zabudowano tak w lokomotywie manewrowej (jest to najciekawszy ze wszystkich trzech, ponieważ posiada dwa pulpity, wirtualne okna „wychodzą” też na wszystkie ściany symulatora). Drugi z symulatorów służy do szkolenia na elektrycznych zespołach trakcyjnych, trzeci jest taki jak w nowoczesnej lokomotywie elektrycznej. W obiekcie znajduje się także bogato wyposażona w kamery sala egzaminacyjna, zaplecze socjalne i sala do odpoczynku.

– Jestem przekonany, że państwowy egzamin przeprowadzany w jednolitym standardzie będzie gwarantował wysoki poziom wiedzy i umiejętności osób wchodzących do zawodu maszynisty. Zapewni to Centrum Egzaminowania i Monitorowania Maszynistów – wyjątkowy w skali Europy ośrodek, w którym stosujemy innowacyjne metody egzaminowania, między innymi dzięki wykorzystaniu najnowocześniejszych w Polsce symulatorów – stwierdził dr inż. Ignacy Góra, Prezes Urzędu Transportu Kolejowego.

Egzaminy po nowemu

CEMM zapewnia jednolity, spójny i zobiektywizowany system egzaminowania. Egzaminy dla kandydatów na maszynistów dotąd organizowane były przez różne ośrodki szkolenia i te kompetencje weszły teraz do CEMM, podlegającego pod UTK. Zadania wykonywane podczas egzaminów teoretycznych sprawdzane są przez system informatyczny, natomiast kompetencje na symulatorach sprawdzają czynni maszyniści instruktorzy z określonym przez UTK stażem.

Do egzaminów w nowym obiekcie przystąpiło już 143 osoby. 73% z nich złożyło egzamin z wynikiem pozytywnym. Na razie prowadzone były egzaminy testowe na licencję maszynisty, w kolejnym etapie z użyciem symulatorów prowadzone będą egzaminy na świadectwo maszynisty. Dla różnych świadectw wymagane będą jazdy na różnym typie symulatora (np. dla świadectwa na lokomotywę manewrową – w symulatorze dla takiej lokomotywy).

Zakup urządzeń i wyposażenie centrum możliwy był dzięki realizacji unijnego projektu wartego 48 mln złotych, do którego unia europejska dołożyła 40 milionów złotych. Cały obiekt jest wynajęty na okres 10 lat od prywatnego właściciela obiektu. Później, jeśli zajdzie taka konieczność, symulatory będzie można łatwo przenieść do innego obiektu. Sim Factor – producent urządzeń - ma dbać o to, by przez ten czas pod względem oprogramowania stanowiły one narzędzia topowe.

Polska jest drugim po Holandii krajem Unii Europejskiej, który wykorzystuje symulatory do egzaminowania kandydatów na maszynistów.