Bardzo wzrosło znaczenie ceny w przetargu na 12 ezt dla PKP Intercity. Przewoźnik poinformował o tym zaledwie na kilka dni przed otwarciem kopert z ofertami… które przełożono po raz piąty.
PKP Intercity poszukuje w drodze przetargu dostawców 12 elektrycznych zespołów trakcyjnych. W tym przetargu czterokrotnie przekładano już terminy otwarcia ofert. Podczas podpisania umów pomiędzy PKP Intercity a Newagiem na dostawę lokomotyw Griffin prezes zarządu przewoźnika powiedział, że przekładanie terminów ofert związane jest z bardzo licznymi zapytaniami dotyczącymi przetargu.
– W tym przetargu mamy bardzo dużą liczbę zapytań, zainteresowanie dostawą 12 elektrycznych pociągów u producentów jest bardzo duże. Jest kilku zainteresowanych dostawami – powiedział prezes PKP Intercity. Dodał, że zależy mu, aby nawet kosztem terminów, przetarg był bardzo transparentny.
Tym razem, oprócz kolejnego już, piątego terminu otwarcia ofert (z 6 czerwca na 18 czerwca), mamy do czynienia z istotną zmianą kryteriów realizacji zamówienia. Zdecydowanie najistotniejszym kryterium będzie cena jednostkowa dostawy pojazdu, która stanowić będzie 58% wagi przetargu, podczas gdy dotychczas stanowiła ona 40% wagi, na równi ze stawką za usługi utrzymania. Teraz usługi te stanowią jedynie 22% wagi przetargu.
Pozostałe kryteria zachowały swój poziom istotności: „maksymalna liczba zdarzeń powodujących utratę zasadniczych cech eksploatacyjnych w cyklu 350 000 km (dla każdego pojazdu osobno) stanowi 5%, współczynnik gotowości technicznej – 7,5%, współczynnik niezawodności taboru – 7,5%.
Takie kryteria przetargu oznaczają, że PKP Intercity będzie preferować pociągi tańsze, które mogą być za to droższe w utrzymaniu.
PKP Intercity krótko informuje o przyczynach zmian w SIWZ. – Ponowna analiza przyjętych przez zamawiającego kryteriów oceny ofert, która nasunęła się m.in. w wyniku pytań wykonawców, skłoniła do zmiany przyjętych wag w kryterium ceny – napisała Agnieszka Serbeńska, rzecznik PKP Intercity.
Więcej na temat przetargu na 12 ezt piszemy
tutaj.