Łączność GSM-R, na której oparto system ERTMS, nie jest już rozwiązaniem przyszłościowym. Zarządzanie europejską siecią kolejową powinno iść raczej w kierunku big data, przetwarzania danych w chmurze i Internetu Rzeczy. Powinno się też zmienić regulacje tak, by pozostawić dostawcom elementów systemów sterowania większą swobodę we wprowadzaniu na rynek nowych rozwiązań – powiedział podczas Kongresu Rozwoju Transportu prezes zarządu Siemens Mobility Krzysztof Celiński.
Przedstawiciele Siemensa konsekwentnie przywiązują dużą wagę do wykorzystywania na kolei technologii cyfrowych. Świadczy o tym m. in.
raport przedstawiony na ubiegłorocznych targach Trako. Według Celińskiego producenci urządzeń i systemów sterowania ruchem kolejowym muszą wykazywać większą dalekowzroczność, niż odbiorcy ich wyrobów. – Każda korporacja, zwłaszcza tak duża jak nasza, zastanawia się nad kształtem swojej branży za 30 lat. Zarządcy infrastruktury są specyficznymi klientami. Nie muszą oni mieć klarownej wizji, mogą się też mylić. Tymczasem żaden koncern nie może pozwolić sobie na pomyłki i wydawać dużych pieniędzy na projekty, które za 30 lat będą schyłkowe – przekonywał prezes.
Jak ocenił mówca, w zakresie zarządzania i sterowania sieciami kolejowymi procedury ustalone przez Komisję Europejską i wdrażane w państwach członkowskich UE mocno ograniczyły możliwość wprowadzania na rynek innowacji. – Wszystko wymaga zgody odpowiednich urzędów, takich jak UTK w przypadku Polski. W innych branżach takich obostrzeń nie ma – stwierdził. Posłużył się przykładem Europejskiego Systemu Zarządzania Ruchem Pociągów. – Łączność GSM-R to technologia jeszcze SMS-owa, nieprzystosowana do przesyłania większych ilości danych. ERTMS jest poza tym niezbyt wydajny, jeśli chodzi o duże obszary manewrowe – w takich miejscach nadal podstawowym rozwiązaniem pozostaną krótkofalówki. Pracujemy już nad rozwiązaniami tak przyszłościowymi, jak Internet Rzeczy, tymczasem droga od ERTMS do niego jest bardzo daleka – zauważył.
Na sieci PKP PLK tymczasem nawet samo wdrażanie ETCS/ERTMS
przebiega powoli i z opóźnieniami. Zdaniem Celińskiego konkurencyjność polskiej kolei będzie w przyszłości wymagała działań bardziej zdecydowanych i z pewnością trudnych społecznie. – Polska sieć kolejowa powinna być w przyszłości zarządzana z jednego punktu. Automatyzacja i cyfryzacja pozwoli na zaoszczędzenie ok. 20 tysięcy etatów, przeważnie źle płatnych i niezbyt prestiżowych, na które trudno będzie znaleźć chętnych – argumentował.
– Podczas targów InnoTrans Siemens podpisał z kolejami niemieckimi kontrakt na wyposażenie kilkunastu tysięcy wagonów towarowych w czujniki pozwalające nie tylko na lokalizację, ale i na opisywanie stanu ładunku i innych parametrów technicznych. Dane te będą przetwarzane w chmurze i przekazywane osobom odpowiedzialnym za podejmowanie decyzji zarządczych co do całej floty. Pokazuje to, jak szerokie może być zastosowanie big data – podkreślił Celiński.