Pięciu byłych pracowników PKP SA zostało zatrzymanych przez CBA. Jak informuje biuro, chodzi o umowy warte w sumie kilkaset tysięcy złotych na usługi public relations.
Jak informowaliśmy w 2018 roku, funkcjonariusze warszawskiej Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego prowadzili pod nadzorem Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie śledztwo dotyczące wyrządzenia znacznej szkody majątkowej spółce PKP SA.
Chodziło o zawarcie umowy na realizację profilaktyki w zakresie zagrożeń terroryzmem bombowym w ramach przygotowań do Światowych Dni Młodzieży. Ta sprawa zakończyła się już skierowaniem do sądu aktu oskarżenia – przypomina CBA.
Sprawa ta dała początek kolejnemu postępowaniu. Jak informuje CBA, w trakcie prowadzonych czynności ujawniono wątek dotyczący zawarcia czterech umów na obsługę public relations pomiędzy PKP SA. a warszawską agencją prowadzoną przez byłych pracowników spółki. Dokumenty podpisano w 2016 roku, a ich łączna wartość przekraczała 650 tys. zł. – W oparciu o ustalenia śledczych nie było potrzeby ich zawarcia, a zakres określonych w nich zadań mogli wykonać pracownicy już zatrudnieni w spółce w specjalnie utworzonym Biurze Komunikacji i Marketingu – uważa CBA.
Jak czytamy, w ramach umów agencja zobowiązała się między innymi do bieżącego doradztwa związanego z funkcjonowaniem spółki, w tym również związanego ze Światowymi Dniami Młodzieży, wykonania serwisu internetowego integrującego informacje o kolei na Światowe Dni Młodzieży oraz doradztwa kryzysowego.
W związku z tą sprawą funkcjonariusze stołecznej Delegatury CBA zatrzymali w Warszawie i Krakowie pięć osób. Wśród zatrzymanych znaleźli się trzej byli pracownicy PKP SA zatrudnieni na stanowiskach kierowniczych, w tym były prezes zarządu, były członek zarządu oraz była dyrektor Biura Komunikacji i Marketingu. Zatrzymano także dwóch byłych wspólników agencji PR (wcześniej zatrudnionych w PKP SA). – Po zakończeniu przeszukań zatrzymani zostali przewiezieni do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. Tam usłyszeli zarzuty związane z niegospodarnością i wyrządzeniem szkody w mieniu PKP SA – poinformowało CBA.