Warszawska delegatura Centralnego Biura Antykorupcyjnego pod nadzorem Prokuratury Krajowej we Wrocławiu prowadzi czynności w śledztwie dotyczącym przekroczenia uprawnień poprzez wyprowadzenie środków z mas prowadzonych upadłości, a następnie pranie pieniędzy przy użyciu szeregu fikcyjnych podmiotów gospodarczych. Zakresem śledztwa objęte są upadłości ośmiu warszawskich spółek m.in. przedsiębiorstwa z branży kolejowej, spółdzielni mieszkaniowej, firmy budowlanej modernizującej publiczne szpitale - informuje CBA.
- Tym razem w ramach prowadzonych czynności funkcjonariusze CBA zatrzymali trzech przedsiębiorców z Warszawy, Lublina i Chotomowa. Wszystko wskazuje na to, że działali oni na szkodę upadłego przedsiębiorstwa z branży kolejowej. Jak ustalili śledczy na podstawie szeregu pozornych umów i ustnych porozumień zawartych z syndykiem wystawiali fikcyjne faktury, na podstawie których wyprowadzili z masy upadłość środki pieniężne - podaje CBA. Łączna wysokość ustalonej dotychczas szkody w mieniu przedsiębiorstwa wynosi blisko 29 mln zł.
Zatrzymane osoby zostaną przewiezione do Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, gdzie usłyszą zarzuty. Jak czytamy, pierwsza realizacja w tej rozwojowej sprawie miała miejsce w 2017 roku. W badanych przez śledczych wątkach przewijała się m.in. sprzedaż centrum hotelowo-konferencyjnego w Warszawie wartego co najmniej 31 mln zł, a sprzedanego za niewiele ponad 9 mln zł. Dotychczas w śledztwie 27 osób ma status podejrzanych, w tym syndyk działający na szkodę upadłych spółek. Prowadzący postępowanie nie wykluczają kolejnych zatrzymań i zarzutów - zaznacza biuro.
CBA nie podała, o jaką upadłą firmę chodzi. Zdaniem wnp.pl, najpewniej chodzi o Przedsiębiorstwo Napraw Infrastruktury, w którego sprawie CBA prowadzi działania już od 2018 roku. Spółkę w upadłości
odkupiła przed rokiem PKP PLK.