Ustka rozpoczyna właśnie na gruncie inwestycję związaną z budową nowego centrum przesiadkowego przy dworcu kolejowym w tym mieście. Poseł Zbigniew Konwiński zapytał resort infrastruktury, czy jest szansa na to, by pociągi PKP Intercity kończyły w tym mieście bieg nie tylko w sezonie letnim.
O apelu samorządowców z Pomorza Środkowego, którzy chcą, by po zmodernizowanym odcinku linii 405 kursowały całoroczne pociągi dalekobieżne,
pisaliśmy tutaj. Obecnie spory ruch na odcinku między Słupskiem a Ustką panuje wyłącznie w sezonie letnim.
– Dlaczego, pomimo wartego ok. 100 mln remontu odcinka Słupsk – Ustka, mieszkańcy Ustki i regionu oraz turyści i kuracjusze nie mogą liczyć na stałe, całoroczne połączenie z resztą kraju – pyta w interpelacji do ministra infrastruktury poseł Zbigniew Konwiński i dodaje, w rozmowie z "Rynkiem Kolejowym", że takimi całorocznymi, przynajmniej weekendowymi połączeniami cieszą się na przykład Szklarska Poręba, Krynica-Zdrój, Świnoujście czy Zwardoń.
Intercity potrzebuje odpowiednich warunków technicznychResort zwraca uwagę, że linia nie jest jeszcze w pełni gotowa, a to, że kursują po niej pociągi, to efekt corocznego, sezonowego jej udrożnienia w przerwie prac.
– PKP Intercity w przekazanym stanowisku informuje, że kończenie biegu pociągów na stacji Ustka możliwe będzie po ukończeniu prac modernizacyjnych na linii oraz w przypadku spełnienia warunków technicznych, które pozwolą wyeliminować konieczność przejazdów służbowych na odcinku Ustka – Słupsk – Ustka – napisał Andrzej Bittel, podsekretarz stanu w MI. Jak dodaje, niezbędne jest także zapewnienie możliwości wodowania wagonów i sprzątania składu na torach odstawczych w stacji Ustka.
To warunek o tyle interesujący, że w sezonie letnim, bez wielkiej szkody dla pasażerów, prace te mają miejsce w oddalonym o 17 kilometrów od Ustki Słupsku. W wypadku wydłużenia kursowania jednego lub dwóch pociągów poza sezonem letnim, konieczność organizacji takiego zaplecza wydaje się dyskusyjne. Wydaje się jednak, że dla PKP Intercity "podsyły" między Ustką a Słupskiem, nawet ujawnione w rozkładzie jazdy, mogą być logistycznym i finansowym problemem.
MI: Podstawią powinny być pociągi regionalne– W kwestii całorocznego połączenia (…) PKP Intercity, po uzyskaniu niezbędnych warunków technicznych dla stacji Ustka, będzie mogło podjąć ostateczną decyzję co do uruchomienia postulowanego połączenia – napisał Andrzej Bittel i dodaje, że niezależnie od tego podstawą komunikacji kolejowej między Ustką a Słupskiem powinny być połączenia regionalne, zamawiane przez marszałka województwa pomorskiego i dalej, dogodne ich skomunikowania na stacji Słupsk.
Zakończenie wszystkich prac (potrzebna jest m.in. budowa mijanki w Charnowie, zabezpieczenie części przejazdów i wymiana odcinka torów) między Słupskiem a Ustką będzie miało miejsce najpewniej przed sezonem letnim 2020. Decyzji o powrocie całorocznych połączeń do Ustki można by więc oczekiwać najwcześniej we wrześniu, a najpóźniej w grudniu 2020. O ile będzie taka wola organizatora połączeń na poziomie krajowym i regionalnym.