Zdaniem Jana Poloczka, burmistrza Wisły, siatka połączeń kolejowym do Wisły jest zbyt uboga. Jak podkreśla, to efekt m.in. złego zarządzania na kolei, a także braku promocji transportu szynowego. W opinii burmistrza, linia do Wisły może stanowić znakomitą alternatywę wobec coraz bardziej zakorkowanych dróg.
- Nie tylko występuje problem z połączeniami w Wiśle, ale generalnie kolej jest źle zarządzana i zupełnie nie rozumiem, dlaczego tak się dzieje. Przy naszym systemie dróg powinno się wręcz dofinansowywać kolej, zarówno transport pasażerski, jak i towarowy. Uważam, że linia kolejowa z różnych punktów Polski do Wisły, a szczególnie ze stolicy, mogłaby być rentowna, tylko trzeba zainwestować w jej promocję – powiedział „Rynkowi Kolejowemu” Poloczek.
- Wisła i Ustroń są nie tylko miejscami, gdzie tłumnie przyjeżdżają turyści, ale również miejscem, gdzie odbywa się bardzo wiele różnych konferencji. Gdyby ludzie wiedzieli, że mogą dojechać na te konferencje w przyzwoitych warunkach i w szybkim czasie koleją, to zapewne zrezygnowaliby z samochodów i stania w korkach – podkreślił burmistrz Wisły. - Jest to moim zdaniem rynek, który warto wykorzystać i dziwię się, że kolej tego nie robi – dodał.