Budowa metra to nie tylko zamknięte i rozkopane ulice, to także spore ograniczenia dla samochodów w centrum miasta. W czasie budowy stacji Dworzec Wileński most Śląsko-Dąbrowski przeznaczony będzie tylko dla autobusów i tramwajów.
Na razie, w związku z budową stacji metra, na Pradze zamknięta jest ulica Sokola, natomiast w centrum ciąg ulic Prosa – Świętokrzyska na odcinku od Karolkowej do Jasnej. W lipcu zostanie zamknięty dalszy jej fragment do Nowego Światu. Spore ograniczenia wprowadzono na równoległym ciągu ulic Grzybowska – Królewska, którymi wiodą trasy objazdowe dla autobusów. Samochody mogą dojechać tylko do najbliższych skrzyżowań, na których muszą skręcić w prawo. Nowa organizacja ruchu na trasach objazdowych nie jest jednak w dużej mierze przestrzegana przez kierowców. Dla poprawy sytuacji i przestrzegania priorytetów dla komunikacji miejskiej na życzenie Zarządu Transportu Miejskiego na ulice mają zostać wysłane dodatkowe patrole policji, straży miejskiej i żandarmerii wojskowej. Opisywane zmiany nie spowodowały jak na razie katastrofy komunikacyjnej w mieście.
Większe utrudnienia spodziewane są wraz z budową stacji Dworzec Wileński na Pradze. Prace powinny ruszyć w sierpniu. Wtedy w całości zostanie zamknięta ul. Targowa (także dla tramwajów), główna praska arteria. Natomiast al. „Solidarności” na odcinku Szwedzka – pl. Bankowy, wraz z mostem Śląsko-Dąbrowskim, zostanie przeznaczona w całości tylko dla komunikacji publicznej.
Czy tak duże obostrzenia w ruchu dla samochodów są niezbędne? Jak wyjaśnia Zarząd Transportu Miejskiego przyjęto zasadę, że dla komunikacji indywidualnej udostępniana jest ta przestrzeń, która nie jest niezbędna dla autobusów. – Obecny układ drogowy nie przejmie całego ruchu samochodowego. Musimy wprowadzić uprzywilejowanie komunikacji publicznej kosztem bardzo istotnych ograniczeń dla komunikacji indywidualnej – wyjaśnia z kolei Janusz Galas, miejski inżynier ruchu.
– Chciałbym przeprosić za utrudnienia i prosić o wyrozumiałość. Metro jest Warszawie i mieszkańcom bardzo potrzebne – mówił przed zamknięciem ulic w centrum miasta wiceprezydent Jacek Wojciechowicz.