Długo wyczekiwania czwarta linia budapeszteńskiego metra jest już gotowa w 85% – informuje rzecznik projektu. Jazdy próbne mają rozpocząć się w przyszłym roku.
Pierwszy, budowany właśnie odcinek linii M4 liczy 7,4 km długości. Znajdzie się na nim 10 stacji, w tym dwie przesiadkowe na linie M2 i M3. Linia przebiegać będzie pod Dunajem i połączy dworzec Kelenföldi w Budzie po południowo-zachodniej części miasta z dworcem Keleti w Peszcie po wschodniej stronie miasta. Na niektórych stacjach odbywają się już testy zadymienia.
Czwartą linię od samego początku prześladuje pech – planowano ją już na początku lat 70., ale ostatecznie trasę i stacje udało się zatwierdzić w 1996 r. Mocno wyczekiwane prace ruszyły w 2006 r. i miały się zakończyć po trzech latach, choć datę szybko skorygowano na 2011 r. Jednak kolejne terminy także odsuwały się w czasie. Przyczyną opóźnień są głównie kwestie finansowe, w tym oskarżenia o korupcję, spory z licznymi podwykonawcami (dokładnie siedemnastoma – nie zdecydowano się na wybór generalnego wykonawcy) i wciąż wzrastające koszty budowy. W czasie prac wystąpiły też problemy geologiczne na dwóch stacjach. Również dostawa nowych pociągów metra do obsługi linii M2 i M4 nie przebiegała bezproblemowo – pierwszy skład został przekazany przez Alstom z czteroletnim opóźnieniem. Z tego powodu Budapeszt musiał zapłacić 30 mln euro odszkodowania Siemensowi, odpowiedzialnemu za systemy sterowania ruchem i zasilania. Koszt pierwszego odcinka szacowany jest na 453 mld forintów (ok. 6,5 mld zł).
W tej chwili sieć metra składa się z trzech linii o łącznej długości 32 km i czterdziestu stacji. Pierwsza linia, otwarta w 1896 r., pod względem charakterystyki przypomina bardziej podziemny tramwaj. Kolejne linie, uruchomione w latach 70. XX w., został zbudowane wg standardów radzieckich.