Rośnie nacisk na zamknięcie drogowych i kolejowych przejść granicznych prowadzących do Rosji i Białorusi. Takie sankcje poprały dziś (2 marca) organizacje branżowe polskiej kolei – pomimo znaczących przewozów, prowadzonych m. in. na Nowym Jedwabnym Szlaku.
Zaatakowana przez Rosję i Białoruś Ukraina apeluje do innych krajów o natychmiastowe zerwanie kontaktów handlowych, a tym samym zamknięcie połączeń lądowych do państw agresorów. Same Koleje Ukraińskie (Ukrzaliznycia)
już 26 lutego poinformowały o zniszczeniu węzłów kolejowych na granicy z Rosją.
Dziś (2 marca) przedstawiciele polskiej branży kolejowej: Związek Niezależnych Przewoźników Kolejowych, Forum Kolejowe – Railway Business Forum, Fundacja Prokolej oraz Izba Gospodarcza Transportu Lądowego, w pełni poparli apel Kolei Ukraińskich podkreślając, że Koleje Rosyjskie i Koleje Białoruskie to ważne elementy machiny wojennej obu krajów. Załączamy go, w zaktualizowanej wersji, poniżej:
[ZAKTUALIZOWANA WERSJA APELU]
Jako przedstawiciele polskiej branży kolejowej, w pełni popieramy apel Kolei Ukraińskich w kierunku całościowej blokady ważnych elementów rosyjskiej i białoruskiej machiny wojennej – Kolei Rosyjskich oraz Kolei Białoruskich. Obydwa przedsiębiorstwa aktywnie uczestniczą w niesprawiedliwej, brutalnej wojnie, stanowiąc logistyczne wsparcie dla armii i służb rosyjskich i białoruskich. Tym samym każda złotówka lub każde euro zarobku dla Kolei Rosyjskich oraz Kolei Białoruskiej może być – i z dużym prawdopodobieństwem jest – wykorzystywana w celu realizacji zbrodniczych celów wojny, w tym również do przewozu broni służącej atakom na cele zarówno wojskowe, jak i cywilne.
W związku z powyższym zwracamy się do polskiego rządu o niezwłoczne rozpoczęcie działań zmierzających do podjęcia przez Komisję Europejską oraz Radę Europejską decyzji o sankcjach w obszarze komunikacji morskiej, kolejowej oraz drogowej na granicy pomiędzy Unią Europejską a Rosją i Białorusią, na wzór zastosowanego w transporcie lotniczym zamknięcia przestrzeni powietrznej. Równocześnie apelujemy o objęcie najwyższymi możliwymi sankcjami Kolei Rosyjskich oraz Kolei Białoruskich.
To bolesny dla branży i naszych klientów, ale jednoznacznie konieczny środek, który należy podjąć aby przestać wspomagać rosyjską i białoruską machinę wojenną skierowaną w kierunku Ukrainy.Komunikat w jęz. Angielskim można pobrać tutaj.
Uderzenie także w Jedwabny SzlakJak wszystkie sankcje, takie środki mogą negatywnie odbić się na gospodarce Polski i innych krajów Unii. Eksperci są jednak zdania, że jeszcze silniej odczują to agresorzy – a zwłaszcza Białoruś, która z transportu drogowego czerpie duże zyski.
Oznacza to też zablokowanie najważniejszej nitki Nowego Jedwabnego Szlaku, przechodzącej przez Białoruś, a częściowo też przez Rosję, do Polski.
– Białoruskie firmy przewozowe generują prawie 2 mld dol. eksportu. Obsługują też kluczowe łańcuchy dostaw między Europą i Rosją. Całkowite blokady handlu kolejowego uderzą po części w rosyjskich i białoruskich eksporterów, ale również rosnący dynamicznie w ostatnich latach handel kolejowy Chiny–UE. Nie pełni on strategicznej roli dla Pekinu – to 0,6 proc. chińskiego handlu ogółem i ok. 5 proc. wymiany z Europą. Ale blokady mogłyby unaocznić chińskim podmiotom, że rosyjska inwazja – której Pekin nie potępił, a wręcz propagandowo wsparł Rosję – niesie koszty również dla Chin –
mówił „Dziennikowi Gazecie Prawnej” Jakub Jakóbowski, analityk z Ośrodka Studiów Wschodnich.