PKP Intercity zatrzymuje swoje pociągi, zwłaszcza sezonowe, w kilkudziesięciu miejscach, gdzie nie ma kasy biletowej i automatu biletowego. Jako pasażerowie nie jesteśmy też zobowiązani do posiadania telefonu z dostępem do internetu. Tymczasem wejście do pociągu bez ważnego biletu z rezerwacją obecnie kończy się opłatą dodatkową w wysokości 130 złotych.
W sezonie letnim PKP Intercity poszerza swoją siatkę połączeń o linie, gdzie poza wakacjami kursuje rzadko lub wcale. Zatrzymuje się tam na stacjach, gdzie nie ma możliwości kupna biletu wraz z rezerwacją w kasie. Co więcej: na takich stacjach pociągi państwowego przewoźnika zatrzymują się także całorocznie. W takiej sytuacji, aby zdobyć konieczną obecnie do przejazdu rezerwację, jedynym rozwiązaniem pozostaje telefon z dostępem do internetu, ponieważ rezerwacji nie można dokonać telefonicznie.
Tu jednak zaczynają się schody. Nawet bowiem, gdy posiadamy smartfon, zakup biletu nie musi się udać. Zdarzają się stacje zatrzymania pociągów PKP Intercity, gdzie zasięg jest marny i taka operacja jest niemożliwa. Bywają też sytuacje, w których rozładował nam się telefon lub nie posiadamy jeszcze polskiej karty sim, a korzystanie ze swojej własnej wiąże się z gigantycznymi kosztami (jak w wypadku obywateli państw na wschód od Polski). Wreszcie: zdarzają się awarie systemu sprzedaży biletów eIC, które w ogóle proces zakupu biletów czy pobrania rezerwacji uniemożliwiają.
Tak jak dwa tygodnie temu. Chociaż są to sytuacje rzadkie, prowadzą do bardzo poważnych konsekwencji – bardzo długie kolejki do kas (gdy one są) sprawiają, że na wybrany pociąg możemy nie zdążyć. Ostatecznie: nikt z pasażerów nie jest zobowiązany do posiadania smartfona i umiejętności obsługiwania aplikacji eIC.
Zapytaliśmy PKP Intercity, jak po wprowadzeniu obowiązku posiadania rezerwacji w pociągach spółki, wygląda sytuacja pasażerów pozbawionych możliwości skorzystania z kasy biletowej. W odpowiedzi czytamy, że, po pierwsze, przewoźnik zachęca pasażerów do planowania podróży, kupowania biletów i rezerwacji miejsc z wyprzedzeniem.
– Jeśli zaś na stacji nie ma kasy biletowej lub jest ona nieczynna, podróżni powinni zgłosić się do konduktora już na peronie, jeszcze przed wejściem do pociągu. Jeśli będą wolne miejsca w pociągu, konduktor sprzeda pasażerowi bilet lub dokona rezerwacji i wyda miejscówkę (bez opłaty dodatkowej – dop. red) – pisze Anna Zakrzewska z biura prasowego PKP Intercity.
– Natomiast w przypadku, gdy na stacji dostępna jest kasa biletowa, podróżny powinien nabyć w niej bilet jednorazowy lub rezerwację miejsca przed rozpoczęciem podróży. Gdy na stacji czynna jest kasa, zakup biletu u konduktora jest niemożliwy (bez względu na kategorię pociągu), a przebywanie na pokładzie bez ważnego biletu oznacza konieczność zapłaty zarówno należności za przejazd, jak i opłaty dodatkowej – dodaje przedstawicielka spółki.
Decyzja o konieczności posiadania rezerwacji na pokładach pociągów PKP Intercity wynika z przepisów przeciwpandemicznych.
Decyzję o ich wprowadzeniu do pociągów podjęło wraz z przewoźnikiem Ministerstwo Infrastruktury.