Pasażerscy przewoźnicy kolejowi przetrwali dotychczasowy okres pandemii m.in. dzięki pomocy rządowej – twierdzi Andrzej Bittel, wiceminister infrastruktury. Zapewnia, że podmioty sektora kolejowego mogą liczyć na dalsze wsparcie. Na razie nie wiadomo jednak, czy obniżone zostaną stawki dostępu do infrastruktury, co potencjalnie mogłoby stymulować rozwój rynku po powrocie do stabilnej sytuacji epidemicznej.
– Tylko dzięki temu, że działaliśmy wspólnie [z różnymi podmiotami sektora kolejowego], często w bardzo dobrej koordynacji, mogliśmy pokonywać trudności, które stanęły przed nami w okresie pandemii – mówił podczas Forum Bezpieczeństwa Kolejowego Andrzej Bittel, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury. Podstawowym problemem dla rynku był oczywiście gwałtowny spadek liczby podróżnych. Przedstawiciel resortu podkreślił, że rząd chciał, by podstawowa siatka połączeń została utrzymana, aby ci, którzy muszą się przemieszczać, mieli taką możliwość.
Rekompensaty rządowe także w tym roku Przyznał, że zdarzały się sytuacje, kiedy początkowo z rozkładu jazdy wykreślono zbyt wiele połączeń, i ocenił, że błędne decyzje zostały naprawione. Mówił też, że choć przewoźnicy muszą liczyć się z dużymi ograniczeniami w prowadzeniu swojej działalności, mogą też liczyć na pomoc państwa. – Warto dostrzec, że zarządca infrastruktury zrezygnował z niektórych opłat – podkreślił prelegent.
Sam rząd zaproponował natomiast wsparcie na dwóch polach: dotacji do ulg udzielanych pasażerom i rekompensaty z tytułu utraconych przychodów. – Wypłacamy środki z funduszu covidowego, na ten rok mamy kolejną ich pulę – poinformował przedstawiciel MI. Dodał, że chciałby, by niedługo potrzeba przekazywania spółkom dodatkowych pieniędzy zniknęła, ale przyznał że w związku z aktualnym etapem rozwoju pandemii na to najprawdopodobniej trzeba będzie poczekać dłużej.
Czy w odbudowie oferty przewoźników pomoże obniżenie opłat za korzystanie z torów? Andrzej Bittel ocenił, że podjęte działania pomocowe przełożyły się na stabilizację w sektorze pasażerskich przewoźników kolejowych. Podkreślał, że firmy działające w obszarze przewozu towarów odczuły skutki pandemii w mniejszym stopniu, ale mogły one korzystać z ogólnych przepisów o pomocy dla przedsiębiorstw. Wiceminister liczy przy tym, że niebawem pandemia ustanie, a kolej wróci na ścieżkę rozwoju, którą w opinii prelegenta podążała do 2019 r.
Przedstawiciel rządu odniósł się także do kwestii stawek dostępu do infrastruktury i ich ewentualnego obniżenia w celu ułatwienia przewoźnikom odbudowy swojej oferty. – Poszukujemy źródeł finansowania takich działań, ale nie jest to proste, bo również zarządca infrastruktury ma obniżone przychody – zauważył. Zaznaczył przy tym, że w porządku prawnym pojawiły się już przepisy, które umożliwiałyby taką obniżkę.
Artykuł powstał na bazie wypowiedzi z konferencji Forum Bezpieczeństwa Kolejowego zorganizowanej przez TOR Konferencje. Zachęcamy do udziału w naszych wydarzeniach!