W ramach porządkowania struktury grupy Bilfinger SE polski oddział firmy - Bilfinger Berger Budownictwo – został przekształcony w centrum kompetencyjne do spraw budownictwa infrastrukturalnego w ramach całego koncernu – poinformował wczoraj dziennikarzy Piotr Kledzik, prezes zarządu Bilfinger. Teraz pod nową nazwą - Bilfinger Infrastructure - firma zamierza prowadzić ekspansję na rynki zagraniczne. Na początek przypadł jej prestiżowy kontrakt w Norwegii.
Bilfinger Infrastructure należy do grupy Bilfinger SE - jednego z największych koncernów usługowo - inżynierskich w Europie, z blisko 130-letnią historią. Jak zaznacza, Piotr Kledzik teraz firma jako część potężnego koncernu budowlanego o szerokim wachlarzu usług chce skorzystać z nieograniczonego dostępu do najnowocześniejszych technologii, a także z efektu synergii wszystkich spółek grupy.
To ma umożliwić spółce ekspansję na rynki zagraniczne. Na mocy decyzji koncernu firmie Bilfinger Infrastructure przypadła w udziale realizacja prestiżowych kontraktów na rynkach, gdzie Bilfinger jest już obecny, m.in. Norwegii i Niemczech. Obecnie realizowany jest kontrakt w Skandynawii na budowę mostu w miejscowości Transfjord. Wartość części umowy, który przypadł polskiemu oddziałowi koncernu to ok. 200 mln zł. – To dla nas duże wyróżnienie i wyraz zaufania – praca polskiego oddziału Bilfinger została doceniona przez centralę koncernu, dlatego powierzono nam strategiczne z punktu widzenia koncernu projekty – podkreśla Piotr Kledzik.
Bilfinger Infrastructure wiąże duże nadzieje z rynkiem norweskim. Startuje tam w jeszcze jednym bardzo dużym przetargu. Dotyczy on budowy tunelu wraz infrastrukturą towarzyszącą. Jeżeli oferta spółki okaże się najlepsza, może ona liczyć na kontrakt o wartości ok. 600 mln zł. – Nie ukrywamy, że rynek norweski jest bardzo atrakcyjny choćby ze względu na wysokość marży. Podczas gdy w na rynku polskim w naszym przypadku wynosi ona na poziomie kontraktu od 7 do 10 proc., tak w Norwegii można liczyć na kilkanaście procent. Ponadto, widać tam też, że zupełnie inaczej wygląda współpraca między zamawiającym a wykonawcami. Zdecydowanie bardziej partnersko – stwierdził szef Bilfinger Infrastructure.
Spółka liczy również na kontrakty w Niemczech i Austrii, w których koncern Bilfinger SE ma bardzo silną pozycję. Bilfinger Infrastructure coraz śmielej spogląda również na Europę Wschodnią. Firma już wystartowała w dwóch przetargach na Ukrainie wraz z lokalnym partnerem. Jak jednak zaznacza Piotr Kledzik, na początku spółka w wschodzie Europy chce zaistnieć głównie jako dostawca technologii, a dopiero w dalszej perspektywie rozpocząć samodzielną realizację projektów budowlanych.
Na razie jednak najważniejszym dla Bilfinger Infrastructure pozostaje rynek polski. W ciągu 5 lat, jeszcze pod nazwą Bilfinger Berger Budownictwo, zaistniała jako główny wykonawca infrastruktury drogowej (m.in. Południowej Obwodnicy Gdańska), kolejowej (tunelu do stacji Okręcie oraz dworca Warszawa Stadion), miejskiej (trasy tramwajowej Franowo w Poznaniu) oraz mostowej (mosty w Koninie czy Kędzierzynie – Koźlu). Bilfinger to także wykonawca większych i mniejszych projektów budownictwa kubaturowego jak Matecznik Mazowsze, biurowiec Wolf Żurawia, budynek Wolf Bracka, czy Zebra Tower w Warszawie.