Zdaniem rządu tylko kilkadziesiąt godzin dzieli nas od obniżki cen biletów PKP Intercity. Według przecieków, spaść mają nawet, teoretycznie ustalane rynkowo, ceny biletów na ekspresy i Pendolino.
Temat podwyżek cen biletów PKP Intercity rozgrzał opinię jak żaden inny temat związany z koleją. – Domagam się znaczącej obniżki, a najlepiej powrotu do cen sprzed podwyżki. Decyzja będzie w ciągu dwóch tygodni –
powiedział 30 stycznia na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.
Dziś (2 lutego) kolejne informacje w tej sprawie przekazał rzecznik rządu Piotr Müller. Jak wyliczył, nad obniżkami cen pracują m.in. premier Morawiecki oraz ministrowie Andrzej Adamczyk, Jacek Sasin, Patryk Małecki i Piotr Patkowski. – Nawet dzisiaj mieliśmy spotkanie w tej sprawie, dotyczy działań w całym PKP, czyli biletów wszystkich klas, nazwijmy to, i wszystkich rodzajów pociągów. Co do konkluzji, jaki zakres zmian cenowych by był, to uspokajam państwa, to będzie dosłownie w ciągu kilkudziesięciu godzin zakomunikowane, jaki to będzie zakres. Dzisiaj jeszcze dopracowywaliśmy rozwiązania w tym zakresie – powiedział na konferencji prasowej cytowany przez PAP Müller.
Reporter RMF FM Krzysztof Berenda ustalił, że podwyżka cen biletów o 11,8 procent na pociągi kategorii TLK i Intercity, objęte dotacją i umową PSC z Ministerstwem Infrastruktury, ma zostać całkowicie wycofana. Jego zdaniem "złagodzone" zostaną podwyżki cen biletów na pociągi Express Intercity (EIC) oraz Pendolino (EIP), które podrożały odpowiednio o 17,4% i 17,8%. To nowość –
dotąd rząd stał na stanowisku, że ma wpływ wyłącznie na ceny połączeń dotowanych. Zadaliśmy w tej sprawie pytania PKP Intercity. Czekamy na odpowiedzi.