Pierwszy w historii PKP Intercity kurs pociągu Warszawa – Wiedeń – Monachium może być bardzo kameralnym wydarzeniem. Pomimo, że EN Chopin ma wyjechać w kierunku stolicy Bawarii już 9 grudnia, biletów na niego wciąż nie można kupić. Zresztą, problemy ze sprzedażą biletów dotyczą nie tylko tego międzynarodowego pociągu.
O nowym zagranicznym kierunku PKP Intercity pisaliśmy już wiele razy. Dzięki współpracy z Kolejami Austriackimi i Niemieckimi nocny pociąg Chopin
zostanie wydłużony z Wiednia aż do Monachium. Tymczasem, jak co roku, pomimo obowiązku sprzedaży biletów na pociągi międzynarodowe z dwumiesięcznym wyprzedzeniem, państwowy przewoźnik jakby nie przejmował się tą zasadą.
– Połączenia międzynarodowe wymagają aktualizacji godzin odjazdu z poszczególnych stacji po stronach przewoźników zagranicznych, bez czego nie jest możliwe uruchomienie w pełni sprzedaży. Jesteśmy w kontakcie z przewoźnikami zagranicznymi odpowiadającymi za odblokowanie sprzedaży w tych pociągach – napisało biuro prasowe PKP Intercity, w odpowiedzi na nasze pytania dotyczące blokady sprzedaży. Odpowiedź taką otrzymaliśmy 29 listopada. Do dzisiaj, czyli do 4 grudnia, cierpliwie czekaliśmy na możliwość zakupu biletów na jedną z największych nowości kolejowych. Nic z tego.
Czy doczekamy się biletów na Chopina?4 grudnia w komunikatach PKP Intercity wciąż widnieje wiadomość, że sprzedaż na Chopina na całej trasie z Warszawy do Wiednia i Monachium jest wstrzymana, w relacji „tam” i „z powrotem”. To nie koniec, bowiem biletów przez aplikację, stronę internetową, a nawet w kasach nie kupimy także na niemal wszystkie pociągi Moravia, Danubius (
to także nowe połączenie), Polonia, Porta Moravica, Sobieski, Cracovia i Galicja. Słowem – większość pociągów z Czech i wszystkie z Austrii mają wstrzymaną sprzedaż biletów.
W piątek pytaliśmy PKP Intercity, kiedy sprzedaż zostanie wreszcie uruchomiona. Nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi na to pytanie. Spółka napisała za to, jak wygląda proces wprowadzania poszczególnych połączeń do sprzedaży.
„W wyniku wprowadzania nowego rocznego rozkładu jazdy pojawia się wiele nowych relacji, zestawień czy zmian kategorii dla danych połączeń. W efekcie wiele pociągów wymaga, względem przyjętego podczas wcześniejszych prac, korekty w systemie sprzedaży. Oznacza to, że mogą się nie zgadzać nie tylko zestawienia pociągów, lecz także dostępne numeracje miejsc czy kategorie. Oczywiście należy pamiętać, że są to wyjątki a pociągi są udostępniane do sprzedaży niezwłocznie po dokonaniu koniecznych zmian".
"Dla pociągów w komunikacji międzynarodowej z uwagi na potrzebę zachowania terminu 60-dniowej przedsprzedaży w porozumieniu z zarządcą infrastruktury rozkłady jazdy przekazywane są w pierwszej kolejności z wyprzedzeniem pozwalającym na dotrzymanie terminu”. Jak widać, w tym roku nie udało się zachować 60-, a nawet 6-dniowego terminu.
Bilety na polskie pociągi można kupić jak zwykle u Austriaków
Takie sytuacje na polskiej kolei nie są niczym niezwykłym. W czerwcu PKP Intercity, w dniu uruchomienia pociągu Chopin po letniej korekcie (!)
, nadal nie sprzedawała na niego biletów. Robili to natomiast Austriacy. Sprawdziliśmy czy i tym razem Koleje Austriackie i ich portal są ratunkiem dla polskich pasażerów. Okazuje się, że tak, co ilustruje poniższy screen.
Bilety są też dostępne dla innych relacji, na które polska spółka nie potrafi sprzedać biletów. Także na większość pociągów z Warszawy do Wiednia kupimy bilety u Austriaków. Problemem jest tylko wspomniany na początku EN Chopin z Warszawy – biletów na ten pociąg nie da się kupić w relacji międzynarodowej, nigdzie.