Czy przewoźnik kolejowy ma prawo legitymować pasażera z biletem kupionym przez internet? Urząd Ochrony Danych Osobowych rozstrzygnął problem, który od lat był spornym tematem między pasażerami a kontrolującymi. Tymczasem posłanka Lewicy razem Paulina Matysiak postuluje uproszczenie kontroli biletów dzięki mObywatela z systemem sprzedaży PKP IC.
Jak informuje Urząd Transportu Kolejowego, pasażerowie często zadają pytanie, dlaczego kupując bilet w internecie muszą wpisywać swoje imię i nazwisko oraz dodatkowo w trakcie kontroli okazywać dokument tożsamości, natomiast przy zakupie biletu w kasie czy biletomacie mogą jeździć incognito. Przywołując przepisy wprowadzone przez RODO, jeden z pasażerów złożył w tej sprawie do Urzędu Ochrony Danych Osobowych skargę na PKP Intercity (
informowaliśmy o tym w 2018 roku).
Urząd Ochrony Danych Osobowych zgadza się z PKP Intecity
Autor skargi przywołał zapis rozporządzenia mówiący o tym, że przetwarzanie danych powinno respektować zasadę minimalizacji: dane osobowe powinny być przetwarzane tylko w zakresie, który jest niezbędny dla osiągnięcia celu, w jakim zostały zebrane.
Jak podaje UTK, UODO przyznał ostatecznie rację przewoźnikowi uwzględniając art. 16 ust. 3 Prawa przewozowego i regulamin PKP Intercity dotyczący sprzedaży biletów przez internet. Umieszczenie na bilecie danych pasażera – zdaniem urzędu – mieści się w prawnie uzasadnionym interesie administratora, którego sprawa dotyczy. W tym przypadku przetwarzanie danych osobowych służy zapobieganiu oszustwom polegającym na wielokrotnym wykorzystaniu tego samego biletu. Przewoźnik tłumaczył, że w przypadku biletów kupowanych w kasach i biletomatach posiadają one inne zabezpieczenia chroniące przed kilkukrotnym wykorzystaniem.
- Rozstrzygniecie UODO powinno rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące konieczności podawania imienia i nazwiska przy zakupie biletu internetowego. Warto jednak pamiętać, że od niedawana wszyscy przewoźnicy honorują mTożsamość. Jeśli posiadamy bilet w formie elektronicznej i aplikację mObywatel to do podróży pociągiem wystarczy tylko smartfon – przypomina dr inż. Ignacy Góra, Prezes Urzędu Transportu Kolejowego.
Posłanka pyta o integrację mObywatela z systemem sprzedaży PKP IC
Bilety kupione przez internet można okazać na ekranie urządzenia mobilnego (nie dotyczy to podróży międzynarodowych oraz w kuszetkach i wagonach sypialnych). Również niezbędny podczas kontroli dokument tożsamości można mieć w postaci wirtualnej w aplikacji mObywatel. Dzięki apelowi Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego wszyscy
przewoźnicy wprowadzili ułatwienia dla podróżnych honorujące dokument w tej formie.
Być może system ten można jeszcze usprawnić; kilka dni temu posłanka Lewicy Razem Pauliny Matysiak złożyła bowiem interpelację w sprawie możliwości integracji aplikacji mObywatel z elektronicznym systemem zakupu biletów kolejowych. - Podczas kontroli biletów pasażer musi okazać obsłudze pociągu bilet w formie papierowej lub elektronicznej, a następnie uruchomić aplikację mObywatel, aby potwierdzić swoją tożsamość. Zajmuje to sporo czasu, zwłaszcza gdy posiada się ze sobą bilet elektroniczny. Spowalnia to również pracę obsługi pociągu, co jest szczególnie uciążliwe w przypadku dużej liczby pasażerów - zauważyła posłanka.
W interpelacji do ministra cyfryzacji Matysiak pyta, czy istnieją techniczne i prawne możliwości połączenia aplikacji mObywatel z systemem zakupu biletów kolejowych, tak by obsługa pociągu podczas kontroli otrzymała informację o tożsamości pasażera, łącznie ze zdjęciem, a tym samym by nie musiał on dodatkowo uruchamiać aplikacji mObywatel. Pyta też, czy takie rozwiązanie, lub inne przyspieszające obsługę pasażerów i logowanie do aplikacji jest planowane do wprowadzenia.
Warto jeszcze przypomnieć, że niektórzy przewoźnicy wprowadzają rozwiązania pozwalające częściowo zrezygnować z kontroli biletów. Np. w
niektórych pociągach Deutsche Bahn poprzez aplikację DB-Navigator podróżni z biletem online lub z biletem zakupionym przez tę aplikację oraz z wykupioną miejscówką mogą dokonać odprawy po zajęciu zarezerwowanego miejsca. Dzięki temu konduktor nie musi prowadzić tradycyjnej kontroli biletów, ponieważ otrzymuje informację poprzez system, że miejsce zostało zajęte. Podobnie działa to np. w pociągach Regio Jet, czy Leo Express.