Jak dowiedział się "Rynek Kolejowy", wicepremier Elżbieta Bieńkowska wywiązała się z obietnicy danej związkom zawodowym. Spotkanie z marszałkami województw w sprawie spółki Przewozy Regionalne odbyło się wczoraj w Warszawie. Uzgodniono, że z ministerstwem w sprawie PR będzie ściśle współpracować pięcioosobowa delegacja marszałków.
W obliczu pogotowia strajkowego w Przewozach Regionalnych, utrzymywanego przez związki zawodowe, naprawa sytuacji w należącej do marszałków spółce stała się pierwszym palącym problemem dla nowej minister infrastruktury i rozwoju. Na razie udało jej się odsunąć groźbę strajku w PR co najmniej do stycznia.
Związkowcy, przed nieuniknionymi zmianami w Przewozach Regionalnych, domagają się gwarancji zatrudnienia dla pracowników przez okres trzech lat i wskazania kierunku, w jakim przekształcona zostanie spółka. W celu wypracowania skutecznych rozwiązań wicepremier Bieńkowska zaproponowała aby w kolejnych tygodniach strona rządowa wraz ze związkami zawodowymi wypracowała analizy służące rozwiązaniu poruszanych problemów. Związkowcy przystali na to rozwiązanie. Ze swojej strony minister wyznaczyła krótki czas na ukończenie analizy – do końca roku, i zobowiązała się do rozmów z marszałkami o kształcie spółki.
Ostatni dzwonek na zmiany w PR
Do zapowiedzianego spotkania przedstawicieli samorządów wojewódzkich z wicepremier Elżbietą Bieńkowską doszło w czwartek wieczorem w Warszawie. Marszałkowie przedstawili dotychczasowe próby wprowadzenia zmian w Przewozach Regionalnych, które zakończyły się fiaskiem. – Na spotkaniu wyraźnie zasygnalizowano, że choć marszałkowie mają często bardzo różne od siebie, niejednokrotnie sprzeczne ze sobą wizje przyszłości tej spółki, to nie możemy dłużej czekać z wypracowaniem wspólnego, ostatecznego stanowiska na temat tego, co dalej z Przewozami Regionalnymi. To jest ostatni dzwonek – mówi „Rynkowi Kolejowemu Ryszard Świlski, członek Zarządu Wojewódzwa Pomorskiego.
- Pani wicepremier po objęciu nowego stanowiska jednoznacznie deklarowała, że będzie dążyć do uporządkowania sytuacji w Przewozach Regionalnych, choć teoretycznie nie musi tego robić, zważywszy na to, że Skarb Państwa nie posiada udziałów w tej spółce. Biorąc jednak pod uwagę, że jest to przewoźnik, z którego usług korzysta ponad 30% pasażerów podróżujących koleją w Polsce, nie można obok jego losów przejść obojętnie. – mówi Ryszard Świlski.
W przyszłym tygodniu ruszą prace zespołu
– To było dopiero pierwsze spotkanie w tej sprawie, więc oczywiście nie podjęto jeszcze wiążących decyzji. Najpierw optymalne rozwiązania wypracuje specjalny zespół – mówi wicemarszałek województwa świętokrzyskiego Jan Maćkowiak. – Pani premier wykazała dużą determinację i rozeznanie w temacie – mówi wicemarszałek Maćkowiak. – Widać, że zależy jej na kolei i spójności jej funkcjonowania, a nie tylko na spółce PKP Intercity – dodaje.
W przyszłym tygodniu wicepremier Bieńkowska spotka się po raz kolejny z reprezentacją samorządowców – tym razem już nie z plenarną reprezentacją wszystkich województw, lecz z 5-osobową delegacją. Jak mówi Świlski, spotkanie przyszłotygodniowe ma koncentrować się „na analizie liczb” i stanowić podstawę do ogłoszenia oficjalnego stanowiska nt. przyszłości Przewozów Regionalnych.
- Trzeba sobie powiedzieć uczciwie, że nie mamy w tym momencie spójnej wizji przyszłości i nie potrafimy powiedzieć pracownikom Przewozów Regionalnych, co będzie z ich firmą za rok czy dwa lata – dodał Ryszard Świlski, informując, że podczas czwartkowego spotkania w Warszawie wstępnie analizowano różne modele funkcjonowania PR w przyszłości, także m.in. podział spółki na mniejsze, samodzielne oddziały, skupiające po kilka województw. Związkowcy opowiadają się za przekazaniem PR z powrotem do Skarbu Państwa. Ostateczny kierunek mają wyznaczyć wspomniane analizy.