Białostoccy urzędnicy pozbawili działkowców, którzy mają ogródki na osiedlu Białostoczek, jedynego dojazdu do ich działek. Teraz ich przełożony – prezydent Białegostoku, deklaruje pomoc – pisze „Gazeta Wyborcza”.
15 maja prezydent zaprosił do siebie przedstawicieli rodzinnych Ogródków Działkowych. Rozmawiano o drodze, która została zasypana tamą z gruzu dwa tygodnie temu. Miasto postanowiło zlikwidować przejazd kolejowy, który był jedynym dojściem do działek, ze względów bezpieczeństwa. Prezydent obiecał pomoc działkowcom w rozmowach z kolejarzami. Jednak jak tłumaczy Barbara Leszczyńska z PKP SA, stanowisko prezydenta jest absurdalne, ponieważ to miasto zadecydowało o tym, że przejazd w tamtym rejonie ma być zlikwidowany.
Więcej