Nie będzie przetargu na organizację kolejowych przewozów pasażerskich w województwie warmińsko-mazurskim. Decyzja w tej sprawie to w zasadzie formalność, po podpisaniu przez marszałka tego i 13 innych województw zgody na umowę 5-letnią z Przewozami Regionalnymi.
Informację o powierzeniu wykonywania pasażerskich przewozów kolejowych w ramach PSC przekazał mediom Wiktor Wójcik, dyrektor departamentu infrastruktury i geodezji Urzędu Marszałkowskiego. Formalnie umowy jeszcze nie ma – zostanie podpisana jesienią.
Pierwotnie województwo rozpisało przetarg na obsługę przewozów. Ofertę zgłosiły tylko Przewozy Regionalne, Arriva RP dostarczyła jedynie list (więcej czytaj TUTAJ), w którym tłumaczyła powody braku udziału w postępowaniu. Zdaniem Arrivy, przetarg nie mógł być wygrany przez przewoźnika innego niż PR. Nie został on jednak rozstrzygnięty, a drugi nie został nigdy ogłoszony. Niektórzy z radnych Sejmiku protestowali z resztą aktywnie przeciwko jego ogłoszeniu (więcej: TUTAJ). Nieoficjalnie wiadomo, że jedną z przyczyn, dla których region zdecydował się na usługi Przewozów Regionalnych, jest przewrócenie Funduszu Kolejowego dla województw przez rząd. Do tej pory warmińsko-mazurskie otrzymywało z tego tytułu 7 mln złotych rocznie na tabor. Z naszych wyliczeń wynika, że od 2016 może to być nawet 9 mln złotych. (o szacowanych kwotach z FK więcej piszemy na portalu MONITOR).
– Jeszcze w kwietniu, po unieważnieniu pierwszego przetargu nasza sytuacja była beznadziejna, szykowaliśmy się do strajku, teraz jest zupełnie inaczej – powiedział Polskiej Agencji Prasowej Tomasz Granuszewski ze Związku Zawodowego Maszynistów PR Olsztyn.