Działania Ministerstwa Infrastruktury ws. połączeń kolejowych na Ukrainę nie przyniosły na razie spodziewanych rezultatów. Województwo podkarpackie wciąż nie zadeklarowało bowiem otwarcia ruchu na wyremontowanej linii nr 102 do Niżankowic. Polregio potwierdza zaś, że aktualnie obowiązująca polisa ubezpieczeniowa nie obejmuje zdarzeń, które mogłyby wystąpić na terenie objętego wojną kraju.
W zeszłym tygodniu informowaliśmy o
interwencji wiceministra infrastruktury Piotra Malepszaka dotyczącej braku połączeń transgranicznych na trasie z Przemyśla do Niżankowic i Chyrowa na Ukrainie. W 2022 r. PKP PLK
zrealizowały remont biegnącej do granicy państwowej linii nr 102, a Koleje Ukraińskie UZ
przeprowadziły podobne prace na swoim terenie. Gotowa do przyjęcia pociągów infrastruktura nie jest jednak wykorzystywana, bo wbrew
zapowiedziom samorząd województwa podkarpackiego nie zlecił obsługi trasy.
UMWP: Wciąż nie zmieniły się trudne okoliczności
Region tłumaczył to
problemami organizacyjnymi, głównie co do ubezpieczenia polskiego taboru, który wjeżdżałby na teren Ukrainy. Dodajmy, że na linii nr 102 obsługę musiałby zapewnić polski przewoźnik, bo tor biegnący nieco w głąb sąsiedniego kraju ma szerokość standardu europejskiego 1435 mm, a nie obowiązującego na Ukrainie standardu 1520 mm. W opinii MI nie jest to powód wystarczający do zaniechania działań zmienrzających do rozpoczęcia obsługi trasy, zwłaszcza że strona rządowa i PKP PLK wywiązały się z wcześniejszych uzgodnień, remontując infrastrukturę i budując nowy peron w rejonie planowanego przejścia granicznego.
Skierowanie do podkarpackiego marszałka pisma podpisanego przez Malepszaka nie przyniosło jednak przełomu. – Jesteśmy w stałym kontakcie z Ministerstwem Infrastruktury, które jest na bieżąco informowane o stanie działań dotyczących uruchomienia połączeń kolejowych na linii kolejowej nr 102. W obecnej chwili nie zmieniły się jednak przesłanki warunkujące uruchomienie transgranicznych połączeń kolejowych – mówi Monika Konopka z Biura Prasowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego.
Polregio: Polisa nie obejmuje zniszczeń wojennych
Świadczący swoje usługi na rzecz UMWP operator kolejowy potwierdził „Rynkowi Kolejowemu”, że rzeczywiście nie jest gotów podjąć się obsługi trasy do Niżankowic czy Chyrowa. – Istotą problemu jest kwestia ubezpieczenia OC i casco, które nie obowiązuje na terenach objętych działaniami wojennymi – wskazuje Zespół Prasowy Polregio. Posiadana przez przewoźnika polisa jest ważna na terenie Polski i krajów sąsiadujących, ale ograniczenia wynikają ze szczegółowych warunków obowiązywania umowy.
Ubezpieczyciel ma bowiem nie ponosić odpowiedzialności za szkody powstałe wskutek działań wojennych, stanu wojennego i wyjątkowego, zamieszek, rozruchów społecznych lub politycznych, strajków oraz eksplozji materiałów wybuchowych lub łatwopalnych, aktów terroryzmu czy sabotażu. – Z tego też wynika obecna sytuacja – stwierdzają służby prasowe spółki. Przewoźnik ma przy tym poinformować o ewentualnych zmianach w warunkach ubezpieczenia, jeśli te będą mieć miejsce w przyszłości.